Jeden z klubów kostarykańskiej „wielkiej trójki” zamierza uczcić stulecie istnienia budową nowego stadionu. Trwają negocjacje, gdzie miałby stanąć. Plan już jest, ale czy tak będzie wyglądał docelowy obiekt?

Kostaryka na niedawnym Mundialu w Rosji zdobyła tylko jeden punkt, ale wrażenie po sobie zostawiła i tak lepsze od Polski. Tymczasem w kraju toczy się, niezmiennie od lat, bitwa od dominację wśród trzech klubów piłkarskich: CS Herediano, Deportivo Saprissa oraz LD Alajuelense. Ostatni z nich ma już 99 lat i za rok chce świętować stulecie w niezłym stylu – budując nowy stadion.

Poniższe wizualizacje przedstawiają oficjalną koncepcję architektoniczną, stworzoną na zlecenie klubu. Zakłada ona powstanie ok. 25 tys. miejsc na widowni posiadającej trzy trybuny. W miejscu czwartej, południowej, przewidziano scenę koncertową, dzięki której obiekt miałby być bardziej uniwersalny.

Zaplanowane trybuny podzielone są na dwa główne poziomy. Dolny oferuje ponad 10 tys. miejsc, górny ponad 9 tysięcy. Dodatkowo na dolnym piętrze przewidziano ok. 2 tys. miejsc biznesowych, wspartych przez 900 miejsc w 60 lożach. Na koniec stadion miałby 125 miejsc dla osób niepełnosprawnych.

Określany jako „pierwszy międzynarodowy” piłkarski stadion Kostaryki, obiekt wyceniony jest na ok. 15 miliardów colónów (ok. 94 mln zł). Ostateczny koszt będzie jednak zależny od wyboru lokalizacji, a pod uwagę brane są aż cztery: La Guácima, Villa Bonita de Alajuela, El Coyol oraz Nuevo Alajuela.

Dopiero po decyzji ma powstać ostateczny projekt, a z nim kosztorys. Wybór najlepszej lokalizacji powinien nastąpić w marcu 2019. Powodzenie inwestycji uzależnione jest również od partnerstwa z miastem, które miałoby odkupić obecny, starzejący się Estadio Morera Soto, a następnie zagospodarować go pod inne cele.