Cały czas są w kontakcie z komisją licencyjną, by powrót do I Ligi zaliczyć nie w Grodzisku Wielkopolskim, lecz na własnym stadionie. Rośnie nowy dach, zmieniają się szatnie i ławki rezerwowych, do realizacji zostało jeszcze oświetlenie.

Warta Poznań po 5 latach nieobecności wraca do I Ligi. Poznański klub otrzymał już licencję, ale we wniosku zgłoszono stadion w Grodzisku Wielkopolskim. Obecny dom Warty nie spełniał wymogów i pierwotnie sądzono, że nie uda się go dostosować. Jednak jeszcze przed końcem sezonu analizy pokazały, że jest to możliwe.

© Sebastian Spychała, Stadiony.net

Dlatego zaraz po ostatnim meczu, przeciwko Siarce Tarnobrzeg, Warta zaczęła dostosowywać obiekt. Dach nad trybunami ma urosnąć z 250 do 750 miejsc, tym razem nie za bramką, lecz wzdłuż boiska. Pierwsza remont przeszła szatnia gości, po niej przyszedł czas na pozostałe pomieszczenia. Konieczny jest też kryty boks dla noszowych i szersze ławki rezerwowych.

To niewielkie prace. Najdroższy oczekiwanie – podgrzewana murawa – jest już przy Drodze Dębińskiej spełnione. Pozostaje jeszcze jeden duży mankament: brak oświetlenia. Warta nie musi stawiać masztów tego lata, otrzymała dodatkowy czas do rundy wiosennej. Aktualnie trwają poszukiwania wykonawców, klub liczy też na wsparcie ze środków miasta.

– Liczymy, że do 20 lipca zakończymy wszystkie prace, ale mamy też sygnały, że może to nastąpić znacznie wcześniej. Jesteśmy cały czas w kontakcie z Komisją Infrastruktury Polskiego Związku Piłki Nożnej, na bieżąco wysyłamy zdjęcia i postępy prac – wyjaśnił w rozmowie z PAP rzecznik Warty Michał Wieczorek.

© Sebastian Spychała, Stadiony.net