Nowy projekt: Czwarte podejście do Hardturm
źródło: własne | MK; autor: michał
Stadion piłkarski w Zurychu to coś, czego od półtora dekady nie idzie zrobić. Prawie stracili przez to Euro 2008, ale dziś być może jest szansa, że wreszcie się uda. Tak ma wyglądać nowe Hardturm. Nie imponuje, ale ma sens.
Reklama
Hardturm to nazwa błyskawicznie rozpoznawalna dla miłośników szwajcarskiej piłki. Tyle że stary, niesymetryczny stadion piłkarski na zachodzie Zurychu został zburzony w 2008 roku i do dziś nie doczekał się następcy.
A propozycji było aż nadto. Pierwsza pojawiła się w 2001 roku, kolejna w 2003 i przez jej niezrealizowanie Zurych o mały włos nie stracił Euro 2008, ratując się ostatecznie budową lekkoatletycznego Letzigrund. Tyle że tamten stadion jest za duży i zbyt lekkoatletyczny jak na potrzeby dwóch czołowych klubów w mieście.
Ogłoszone w 2015 roku partnerstwo miasta z HRS International otworzyło ponownie możliwość powstania areny na potrzeby piłkarzy i kibiców FC Zurich oraz Grasshoppers. Grupa prywatnych inwestorów samodzielnie sfinansuje projekt mieszkalno-komercyjno-sportowy, w zamian płacąc miastu 1,2 mln franków rocznie za obszar ok. 5,5 ha.
Nie brzmi to może jak umowa życia, ale dzięki temu koszt stadionu w wysokości 105 mln franków (390 mln zł) spada z barków podatników. To warunek konieczny, ponieważ w referendum w 2013 mieszkańcy opowiedzieli się przeciwko wydawaniu ich pieniędzy na stadion. W zamian inwestorzy wydadzą w sumie na cały kompleks (wliczając stadion) aż 570 mln franków, czyli 2,1 mld zł.
Projekt jest podzielony na cztery części. Zdecydowanie najbardziej wybijają się, dosłownie, dwie wieże z komercyjnymi dolnymi kondygnacjami i ok. 600 mieszkaniami zbudowanymi powyżej. Będą to jedne z najwyższych budynków w Zurychu, oba zdecydowanie powyżej 100 metrów (dziś szacowane na 137 m, ale budzące kontrowersje właśnie z powodu skali). Na wschód od nich stanie arena piłkarska, a za nią blok mieszkalny z przedszkolem i 174 tanimi mieszkaniami, z których ok. jedna trzecia będzie dofinansowana przez miasto.
Sam stadion piłkarski będzie skromny. Z pojemnością ok. 18 tys. miejsc (16 tys. bez uwzględnienia stojących) obiekt będzie miał rozmiar podobny do poprzednika. Dwupoziomowe trybuny i dach położony nisko, na wysokości 16,5 m, dadzą poczucie kameralności i przybliżą widzów do boiska w porównaniu z lekkoatletycznym Letzigrund.
W sumie stadion zaoferuje 4 kondygnacje naziemne, z których prawie cały parter ma być zagospodarowany komercyjnie, a na dachach przyszłych sklepów powstanie promenada pozwalająca kibicom chodzić wokół trybun, kupować produkty i korzystać z toalety.
Pod względem estetycznym koncepcja przedstawiona przez zespół Ensemble (Pool Architekten, Caruso St John Architects, Bolthauser Architekten) wygrywa spójnością. Choć każdy z budynków jest inny, to we wszystkich pobrzmiewa jasno rytm wysokich kolumn i prostopadłych belek, tworzących powtarzalne elementy, niemal neutralne dla oka pomimo różnic w detalach.
Kiedy powstanie to czwarte już podejście do nowego Hardturm? Tego niestety jeszcze nie wiemy. Kompletna dokumentacja wpłynęła pod koniec 2017, konieczne jest jej zatwierdzenie przez radnych, następnie projekt trafi pod referendum mieszkańców, najwcześniej z końcem roku. Budowa powinna ruszyć w 2019 i zakończyć się w połowie 2021.
Reklama