W Radzionkowie zagrają najwcześniej wiosną. Dlatego Ruch na pierwszą rundę III Ligi przeprowadza się na stadion Sokoła Orzech. „Cidry” biorą ze sobą krzesełka i nie tylko.

Ruch Radzionków tylko do jutra jest formalnie związany ze swoim stadionem. Zlicytowana nieruchomość zostanie wyburzona, a w jej miejscu powstanie osiedle. „Cidry” przeniosą się na przygotowywane boisko Szkoły Mistrzostwa Sportowego (SMS), jednak to zostanie przygotowane dopiero przed rundą wiosenną sezonu 2018/19.

Tymczasem klub, który właśnie awansował do III Ligi po derbowym barażu z Polonią Bytom, musi mieć dom również na rundę jesienną. Udało się osiągnąć porozumienie z wsią Orzech, która leży na północnym wylocie z Radzionkowa. Tamtejszy stadion jest położony niewiele dalej od Radzionkowa niż ten obecny w Bytomiu-Stroszku. Jedyny problem to dostosowanie go do wymogów III Ligi.

– Przekazaliśmy już do Orzecha nie tylko krzesełka z naszego obiektu przy Narutowicza, ale i całą konstrukcję trybuny VIP-owskiej. Zorganizujemy też niezbędne wyposażenie obiektu, np. w przenośne toalety. Słowem – mamy nadzieję na przychylność komisji – mówi w rozmowie z dziennikiem „Sport” prezes Ruchu, Marcin Wąsiak.

Decyzji komisji licencyjnej jeszcze nie ma, natomiast szef Wydziału Bezpieczeństwa Śląskiego ZPN Krzysztof Smulski już wizytował obiekt w Orzechu i wszystko wskazuje na to, że Ruch otrzyma zielone światło.

Stadion w Orzechu, który będzie oferował ok. 250-300 miejsc, to oczywiście tylko rozwiązanie tymczasowe przed... innym rozwiązaniem tymczasowym. Trudno bowiem uznać boisko przy szkole za docelową siedzibę Ruchu. Miasto wciąż zapowiada, że nowy stadion dla „Cidrów” powstanie. Na razie jednak nie ma żadnego harmonogramu ani projektu, na podstawie których można by oceniać realność tych zapowiedzi.