Nowy projekt: Jeśli MLS przeniesie się do Austin
źródło: własne | MK; autor: michał
To jeden z najgorętszych tematów w amerykańskiej piłce klubowej. Właściciel Columbus Crew zagroził przeniesieniem drużyny do teksańskiego Austin, a teraz pokazał, co zamierza tam zbudować.
Reklama
Futbol to polityczno-finansowa gra, przynajmniej w USA. Tam niemal tradycją jest, że właściciele drużyn grożą samorządowi wyprowadzką do innego miasta, jeśli nie spełni się ich oczekiwań. Tak też zrobił w zeszłym roku Anthony Precourt, który ma dość starego MAPFRE Stadium i ograniczonego rynku w Columbus. Dlatego już w 2019 chciałby mieć drużynę w teksańskim Austin, gdzie rynek jest bardziej chłonny i perspektywy budowy wielkiego klubu lepsze.
Kibice w Columbus poczuli się oczywiście zdradzeni, gdy usłyszeli, że po 23 latach klub mówi im „dzięki, tam dadzą nam więcej”. Protestowali wielokrotnie i protestują dalej, nawet doszło do tego, że prokurator generalny Ohio oraz miasto Columbus pozwały Precourta za bezprawną – ich zdaniem – groźbę wyprowadzki.
Jednak wiele wskazuje na to, że syn miliardera myśli poważnie o wyprowadzce do Teksasu. Właśnie pokazał wstępną koncepcję, autorstwa uznanej pracowni Gensler, konsultantów CAA ICON oraz pracowni krajobrazowej TBG.
Nowy stadion w Austin miałby stanąć przy McKalla Place, w przemysłowej okolicy na północy miasta. To najlepsza z analizowanych lokalizacji pod obiekt MLS w teksańskiej metropolii. Na pięciokątnej działce o powierzchni 100 tys. m2 ma zmieścić się obiekt dla co najmniej 20 tys. widzów, a także tysiąc miejsc parkingowych. W promieniu 20 minut piechotą postój ma otrzymać nawet 10 tys. aut.
Wizualizacje przedstawiają wstępną koncepcję, która ma naśladować aktualny model projektowania aren MLS. Wśród 20 tys. miejsc na widowni znajdzie się 3420 miejsc VIP/biznes (w 16 lóż, kluby i strefa wzdłuż krawędzi boiska), ale też stromy i jednopoziomowy „młyn” dla 3772 fanatyków.
Północna i wschodnia trybuna miałyby stanąć na nasypach, a pozostałe dwie w całości na konstrukcji żelbetowej, z kompletnym zapleczem. Poza meczami piłkarskimi obiekt mógłby organizować koncerty dla od 500 do 20 tys. widzów (500-2000 przed stadionem, od 5 tys. w górę – wewnątrz).
Całość prac nie powinna przekroczyć 200 mln $, a harmonogram umożliwia rozegranie pierwszego meczu w 2021 roku. W tym na fazę projektową konieczne byłoby ok. 16 miesięcy, a dodatkowe 20 miesięcy na budowę.
Precourt twierdzi, że za stadion zapłaciłby w 100% z własnych środków, a jego nowa drużyna w Teksasie przyniesie miastu grubo ponad 350 mln $ w inwestycjach, podatkach i wynagrodzeniach (mocno naciągane dane). Jednak prawie zawsze w przypadku takich deklaracji okazuje się, że wymagany jest wkład finansowy miasta. Na razie samorząd Austin dostał prawie 190-stronicowy dokument, w którym inwestor przedstawia i stadion, i swoje plany.
Reklama