Od lat pokazują, że są klasą sami dla siebie. Niepełnosprawni fani Śląska Wrocław po raz kolejny pokazali poziom zaangażowania i determinacji niespotykany nigdzie indziej. Na sobotnim meczu zgromadzili aż 1074 osób niepełnosprawnych, co stanowi światowy rekord.

Choć przepisy międzynarodowe zmieniają się w kierunku szerszego udostępniania stadionów osobom z niepełnosprawnością, to wciąż kibice niepełnosprawni stanowią zwykle maleńki ułamek całej widowni, rzadko przekraczający 1%.

We Wrocławiu jest inaczej, dzięki wyjątkowej sile Klubu Kibiców Niepełnosprawnych Śląska Wrocław. W sobotę fani niepełnosprawni stanowili aż 12,6% całej widowni na Stadionie Wrocław, czyli więcej niż jeden na dziesięciu widzów był osobą z niepełnosprawnością.

W sumie na trybunach były 1074 osoby niepełnosprawne, co stanowi najlepszy wynik na świecie! Rekord jest nieoficjalny i nie obejmuje imprez dedykowanych osobom niepełnosprawnym. Chodziło o pokazanie, że niepełnosprawni chcą, mogą i powinni mieć miejsce na trybunach na równi z innymi, w ramach ogólnopolskiej akcji Tydzień Bez Barier prowadzonej na polskich stadionach.

Poprzedni rekord, 1005 osób, padł 3 lata temu również we Wrocławiu. Przybycie tak wielu osób niepełnosprawnych na jakikolwiek stadion to niemałe wydarzenie, ponieważ mówimy o różnych rodzajach niepełnosprawności, wymagających często pomocy osób trzecich. W biciu rekordu kibicom z KKN pomagali między innymi Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej oraz Departament Spraw Społecznych miasta Wrocław, ale też fundacje, stowarzyszenia i szkoły, które pomogły dotrzeć zaproszonym osobom niepełnosprawnym.

Podczas konferencji prasowej podsumowującej sukces frekwencyjny prezes KKN Paweł Parus nie krył zadowolenia, ale też chciał przekazać słowa wsparcia do Warszawy. – Tę liczbę dedykujemy tym, którzy walczą o naszą godność w Sejmie.

Jednak pojedynczy rekord to nie jedyne, co wrocławscy fani niepełnosprawni mają na koncie. – Śląsk nie jest wyjątkowy myśmy dzisiaj pobili rekord i zebrało się tylu ludzi. Co 2 tygodnie tu jest ponad 200 osób niepełnosprawnych na stadionie, na wyjazdy jeździ po kilkanaście, nawet kilkadziesiąt osób z niepełnosprawnością. Klub jest bardzo otwarty, mamy KKN, którzy są bardzo pozytywnymi „zakrętami”. Jakbyście Państwo zobaczyli, jak szykują się do wyjazdów, to wygląda naprawdę niesamowicie. Dzięki za to, bo Wrocław jest wyjątkowy nie tylko od rekordu, ale codziennie – wyliczał Andrzej Mańkowski, zastępca dyrektora wrocławskiego MOPS-u.

Zdjęcie: Śląsk Wrocław