Zagłębie Sosnowiec to jedna z dwóch drużyn, które wskakują do Ekstraklasy na nowy sezon. Jednak prace nad nowym stadionem jeszcze nie ruszyły, dlatego konieczne będzie dostosowanie Ludowego.

Najpierw Miedź Legnica, potem Zagłębie Sosnowiec. Znamy już dwie drużyny, które zastąpią Niecieczę i Sandecję w Ekstraklasie. O ile w Legnicy modernizacja sprawiła, że stadion ma już 100% zadaszonych miejsc na widowni, o tyle w Sosnowcu sprawa stadionu ma się nieco gorzej.

W sezonie 2018/19 Zagłębie będzie na Stadionie Ludowym, który teoretycznie czeka na częściową rozbiórkę. Ta jednak nastąpi dopiero po otwarciu nowego, który ma powstać w ramach Zagłębiowskiego Parku Sportowego. A tymczasem największy sportowy kompleks Zagłębia Dąbrowskiego rodzi się wolniej niż przewidywano.

Budowa miała ruszyć pierwotnie jeszcze w 2017, później na początku 2018 roku. Dziś realistyczny wariant to rozpoczęcie prac pod koniec 2018. Pozwolenie na budowę już jest, ale przed nami przetarg na wykonawcę. By więc zagrać na nowym stadionie w Ekstraklasie, Zagłębie musi utrzymać się w lidze, najlepiej na nie mniej niż dwa sezony.

Nie jest to wymarzona sytuacja, ale na pocieszenie nie ma jednocześnie obaw o niedostosowanie Ludowego do wymogów Ekstraklasy. – Obecny stadion jest przystosowany do rozgrywek ekstraklasowych. Praktycznie czekają nas tylko zmiany kosmetyczne, związane z transmisjami meczów. Ale to, jak powiedziałem są bardziej kosmetyczne zmiany – mówił w poniedziałek Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.