Rosja 2018: Władze apelowały o „czyn społeczny”?
źródło: Reuters.com; autor: michał
Ośrodki sportowe wokół Niżnego Nowogrodu otrzymały apel, by oddelegować po 10 pracowników fizycznych w celu ukończenia stadionu. Dziś wypierają się tego, ale w przededniu otwarcia potrzebowały wszystkich rąk, na które można było liczyć.
Reklama
Dziennikarze Reuters weszli w posiadanie listu, jaki przesłało ministerstwo sportu okręgu Niżny Nowogród do ośrodków sportowych w całej okolicy. Jest ich tu ok. 40 i przedstawiciele zostali poproszeni o oddelegowanie po 10 pracowników fizycznych do pilnych prac na terenie nowego stadionu na Strelce.
Sytuacje jest bulwersująca o tyle, że nie podano ani oczekiwanych kwalifikacji, ani oddelegowani pracownicy nie mieli otrzymać wynagrodzenia. Ich nagrodą za pomoc przy budowie miały być trzy posiłki dziennie oraz nocleg. Prace miały trwać w okresie 6-14 kwietnia, a więc w przededniu pierwszego meczu testowego (15 kwietnia).
Dziś stadion przeszedł już wszystkie trzy kluczowe mecze testowe i władze dementują, jakoby chodziło o szukanie darmowej siły roboczej. W oficjalnym stanowisku regionalne ministerstwo sportu zapewniło, że chodziło o poszukiwanie kadr do przyszłego zarządzania obiektem. To jednak nijak nie pasuje do opisanych w treści zadań, terminu ani „wynagrodzenia”.
Stadion Nizhny Novgorod był jednym z bardziej opóźnionych obiektów rosyjskiego Mundialu. Choć został dopuszczony do użytku na czas, wokół niego pozostały pomniejsze prace do wykonania.
Reklama