Nowy projekt: Niedaleko ground zero
źródło: własne | MK; autor: michał
Kilkaset metrów dalej wybuchła bomba atomowa. Dziś w Nagasaki chcą jednak o tym zapomnieć, stąd projekt pod hasłem „życie w Nagasaki jest fajne”. Właśnie tu stanie nowoczesny stadion dla beniaminka japońskiej ekstraklasy.
Reklama
Całkiem nowy stadion piłkarski w Nagasaki ma być częścią kompleksowej rewitalizacji nabrzeża rzeki Urakami. To lokalizacja o symbolicznym znaczeniu, ponieważ niewiele ponad kilometr na północ znajdowało się ognisko wybuchu bomby atomowej zrzuconej przez USA w 1945 roku. Po starej, katolickiej dzielnicy Nagasaki zostało dziś wspomnienie.
Teraz to jedno z najbardziej tętniących życiem miejsc w całej prefekturze. Od 2011 roku teren ma nową drogę szybkiego ruchu, w 2022 ma również otrzymać stację superszybkiej kolei Shinkansen. Czas więc, by zbudowane po wojnie hale Mitsubishi Heavy Industries ustąpiły miejsca nowej zabudowie, tym razem bez miejsca na przemysł.
Przetarg na zagospodarowanie terenu po fabryce wygrał niedawno Japanet Holdings, który zaproponował bogatą ofertę dla mieszkańców z hasłem „życie w Nagasaki jest fajne” (fun to live in Nagasaki). Firma zaoferowała budowę dwóch drapaczy chmur, z których północny (34 piętra, 115m) zaoferuje 300 mieszkań i 300 pokoi hotelowych. Południowy (36 pięter, 150m) pomieści głównie biura, a w dolnych kondygnacjach również parking i centrum handlowe.
Pomiędzy wieżami stanie właśnie nowoczesny stadion dla drużyny V-Varen. Dwupoziomowa widownia musi być zwarta, ponieważ obiekt stanie po przekątnej działki, by zmieścić się na osi wschód-zachód. Jego ostateczny kształt, dziś pokazywany jako ośmiokąt, może jednak różnić się od wizualizacji.
Pierwszy w historii piłkarski stadion dla V-Varen pomieści ok. 23 tys. widzów, a więc więcej niż wymagają władze ligi w wariancie minimum (15 tys.). Biorąc pod uwagę sportowy rozwój klubu, który właśnie rozgrywa pierwszy sezon w najwyższej J1 League, trybuny powinny z czasem się zapełnić. W swoim ostatnim sezonie na zapleczu ekstraklasy V-Varen gromadzili prawie 6 tys. widzów co mecz, a najpopularniejsze spotkanie oglądały ponad 22 tys. osób.
Nie ma jeszcze pewności, ile pochłonie nowy stadion. Cały kompleks oszacowany jest na 50 mld jenów (1,6 mld zł), a za projekt stadionu ma odpowiadać Takenaka Corporation, znana z realizacji sportowych w całej Japonii. Do wbicia pierwszej łopaty zostało jeszcze sporo czasu, ponieważ wyznaczono je na kwiecień 2021. Zakończenie budowy powinno nastąpić w 2023.
Reklama