Francja: Wielka rozbudowa w Clermont-Ferrand
źródło: własne | MK; autor: michał
Prawie 20 lat minie pomiędzy rozpoczęciem planowania a budową pierwszej trybuny. Tymczasem na jej zakończenie trzeba będzie poczekać kolejną dekadę. Efekt? 30 tysięcy miejsc na widowni.
Reklama
Rada miasta Clermont-Ferrand zdecydowała, by zgodzić się na rozpoczęcie przebudowy Stade Gabriel Montpied. To decyzja, która wieńczy wyjątkowo długi proces. Rozpoczął się jeszcze w 2003 roku, gdy zarysowano wizję powiększenia stadionu do aż 30 tysięcy miejsc.
Dopiero teraz jednak miasto jest gotowe na rozpoczęcie procesu, który ma być finansowany w większości ze środków publicznych, a w 40% z dofinansowań i wsparcia prywatnego. Jako pierwsza, w latach 2021-2022, powstanie nowa trybuna wschodnia, która pomieści 5400 osób. Właśnie na nią zgodzili się radni w głosowaniu (48 za, 35 przeciw, 4 niezdecydowanych), tym samym godząc się na inwestycję wartą ok. 34 mln €.
To dopiero pierwszy etap. Następnie budowana ma być trybuna południowa oraz narożniki trybuny wschodniej, a na końcu nowa trybuna północna. W sumie pojemność ma urosnąć do aż 30 tys. miejsc, a w 2022 będzie wynosiła nieco ponad 16 tys. osób.
Dla Clermont Foot 63 będzie to duża ulga, ponieważ dla spełnienia wymogów dziś stadion ma trzy trybuny tymczasowe, oferujące wątpliwy komfort. Gorzej, że aktualnie drugoligowy klub gromadzi zaledwie 3167 osób na mecz, więc powstaje pytanie o zasadność odważnej i kosztownej rozbudowy, która w sumie może pochłonąć ok. 77 mln €.
Właśnie takie wątpliwości mają przeciwnicy projektu, którzy wystartowali jakiś czas temu z kampanią i petycją przeciwko kosztownej i mało potrzebnej ich zdaniem inwestycji. Zwracają uwagę, że nawet w Ligue 1 pojemności 30 tys. potrzebuje najwyżej co czwarty klub, a przy zachowaniu obecnej frekwencji Clermont Foot mogłoby zapełnić raptem 10% pojemności.
Reklama