Mroźna zima to istotny problem dla Rosjan w oczekiwaniu na Mistrzostwa Świata. W Kaliningradzie właśnie odwołano mecz otwarcia nowego stadionu, ponieważ mógłby zagrażać jakości boiska.

To miała być wyjątkowa okazja. Baltika Kaliningrad, klub drugoligowy, miała stanąć naprzeciwko wielkiego Schalke 04. W załatwieniu tak prestiżowego meczu pomógł wydatnie Gazprom, który sponsoruje ekipę z Bundesligi. Niemiecki klub miał przyjechać na Wyspę Październikową 22 marca, a pojedynek miał być pierwszym testem przed przekazaniem nowego stadionu pod zarząd FIFA.

Niestety, wszystko to na razie pozostanie w czasie przeszłym, ponieważ tylko miało być, a nie będzie. Schalke nie przyjedzie, ponieważ rosyjskie ministerstwo sportu zaleciło oszczędzanie boisk z powodu wyjątkowo niekorzystnych warunków pogodowych. W instrukcji czytamy, że żaden stadion nie powinien gościć meczów aż do pierwszej połowy kwietnia.

Rzeczywiście, tegoroczna zima jest surowsza dla Rosjan niż zwykle. Kaliningrad ma łagodniejszy klimat od kontynentalnej części, ale i tutaj temperatury są znacznie poniżej normy. Zwykle pod koniec lutego notuje się tutaj od 1 stopnia do -3, tymczasem w tym roku temperatura zeszła do -11. Dlatego boisko jeszcze kilka dni temu pozostawało pod „kołderką” ze specjalnych tkanin (już usunięta) i będzie codziennie doświetlane, by umożliwić szybki wzrost i umocnienie po przejściu najgorszej pogody.

© Sport In

Odwołanie meczu z Schalke nie oznacza, że Niemcy nie przyjadą wcale. Jednak ich ewentualna wizyta w Kaliningradzie będzie zależna od wolnych terminów. Otwarciem nowego stadionu będzie za to pojedynek Baltiki z Kryljami Sowietow zaplanowany na 11 kwietnia.

Nowy stadion w Kaliningradzie mieści 35 tysięcy i jest oczywiście w pełni gotowy do użytku, został ukończony na przełomie 2017 i 2018 roku. Dalszym pracom poddawane jest jego otoczenie, które w części będzie w najbliższym czasie przechodziło analizy geotechniczne i hydrologiczne, z uwagi na podmokły teren Wyspy Październikowej.