W północnych Włoszech mógłby powstać niesamowity kompleks sportowo-komercyjny. Czy powstanie – to będzie zależało od decyzji władz miasta. Na razie udało się zacząć debatę publiczną.

Stadion na dachu centrum ekspozycyjnego czy centrum ukryte pod stadionem? To koncepcja rozrysowana na tyle dobrze, że obie funkcje wydają się równorzędne. A to rzadkie, ponieważ zbilansowanie tak dużych elementów to nie lada wyzwanie.

We włoskim Trydencie mogłoby do tego dojść pod warunkiem, że miasto pójdzie tropem zaproponowanym przez studio Campomarzio. Ta lokalna pracownia postanowiła przygotować pro bono wizję tego, co powinno powstać po zachodniej stronie rzeki Adygi. Koncepcja jest zgodna z miejskim planem rozwoju i nie tylko ożywia tę część miasta. Ona również dostarcza kluczowej infrastruktury potrzebnej mieszkańcom.

© studio Campomarzio

Częścią tej infrastruktury jest nowy stadion, ponieważ stary Stadio Briamasco nie spełnia oczekiwań. Zanim jednak przejdziemy do pokazania Wam stadionu, trzeba zwrócić uwagę na niesamowity układ przestrzenny terenu, który ma być objęty inwestycją.

To pozostałości po zakładach cementowych Italcementi, z których do dziś zachowały się tylko dwa wysokie kominy. Stoją one na tle kamiennego klifu, który stanowi niezwykłe tło dla przyszłej zabudowy.

© studio Campomarzio

Pracownia zasugerowała zachowanie historycznych kominów i narysowanie pomiędzy nimi osi symetrii kompleksu. Po jego południowej stronie miałby się znaleźć stadion. Sam w sobie zwyczajny, dla ok. 12 tys. widzów. Jednak pod boiskiem przewidziano miejsce na centrum wystawiennicze o powierzchni aż 7300 m²!

© studio Campomarzio

To oczywiście oznacza uniesienie obiektu wyżej, ale i tak w cieniu kominów i – przede wszystkim – stromego zbocza unoszących się w kierunku zachodu Alp. Poza stadionem sprzężonym z funkcją komercyjną miałoby się tu znaleźć aż 6 tys. m² sklepów, 13 tys. m² mieszkań, 9,5 tys. m² parku i 8,7 tys. m² otwartych przestrzeni publicznych.

A samochody? Miejsce dla nich znajdzie się dopiero pod ziemią – zarówno pod stadionem, jak i pod innymi budynkami.

© studio Campomarzio