Mecz otwarcia ma się odbyć już w piątek. Tymczasem nie udało się wciąż dokończyć odbiorów na najnowszym rumuńskim stadionie. Arena na 30 tys. widzów jest jednak gotowa.

Liczyliśmy, że dziś przekażemy Wam dobre wieści. Narodowy Zarząd Inwestycji (CNI) w Rumunii zaczął bowiem odbiory nowego stadionu w Krajowie już 23 października i informował wtedy, że procedury potrwają „kilka dni”. Piłkarska Universitatea Craiova podjęła się więc organizacji meczu otwarcia, który ma się odbyć w ten piątek. Do Krajowy ma przyjechać mistrz Czech, Slavia.

Tyle że nie wiadomo, kiedy skończą się odbiory. Z kilku dni robi się kilkanaście i dziś do południa rumuńskie media spekulowały, że potwierdzenie będzie kwestią godzin. Niestety, dzień skończył się bez informacji o zakończeniu odbiorów.

© Compania Națională de Investiții

Na początku tygodnia wszyscy znów jesteśmy na stadionie, cały zespół skupiony na jak najszybszym dokonaniu odbiorów. Z dumą informujemy, że procedura przebiega zgodnie z planem. Dostarczymy szczegółowych informacji o odbiorach, gdy tylko zapadnie decyzja – napisała CNI dziś na oficjalnym profilu facebookowym.

Warto dodać, że przedłużające się oczekiwanie na odbiór stadionu to kontynuacja licznych opóźnień na budowie 30-tysięcznika na południu Rumunii. Pierwotnie obiekt miał być gotowy 21 listopada zeszłego roku. Później terminy przekładano jeszcze kilkakrotnie, pojawiały się też negatywne informacje, jak ta o wymagającym korekty dachu.

Ostatnim „meczem otwarcia” miało być spotkanie Universitatei z FCSB (dawna Steaua) z 28 października, jednak i tym razem się nie udało. Fizycznie stadion jest gotowy, jednak podczas odbiorów były stwierdzane braki i muszą one zostać poprawione przed piątkiem.

© Compania Națională de Investiții

© Compania Națională de Investiții