Właśnie pokazali wizję swojego nowego stadionu, który ma być jednym z najnowocześniejszych w całej Afryce, być może na świecie. Tyle tylko, że wciąż niewiele o tym pomyśle wiadomo...

We wtorek w Kairze doszło do oficjalnej prezentacji długo wyczekiwanego projektu stadionu Al Ahly, jednego z najpopularniejszych klubów Afryki, a pod względem liczby zdeklarowanych kibiców również jednego z najliczniej wspieranych na świecie.

Niestety, prezentacja trochę rozczarowała. Przedstawiona w listopadzie koncepcja nowego stadionu to w rzeczywistości druga wersja wizji z 2015. Pomimo upływu czasu klub nie pokazał żadnych nowych szczegółów samego stadionu, jedynie zmienione otoczenie. Teraz ma uwzględniać dwa ogromne skrzydła na przedpolu, nawiązujące do herbu i symbolu drużyny.

Nie zmienia się główna idea areny, a więc 60 tys. miejsc na widowni i lokalizacja w Sheikh Zayed City, na zamożnym zachodnim przedmieściu Kairu. Głównym motywem ma być trójkąt, pozwalający tworzyć na elewacji i dachu motyw zbliżony do diamentu. Kryta półprzezroczystą folią konstrukcja ma się stać pierwszym w Egipcie przykładem inteligentnego stadionu, uwzględniającego zrównoważony rozwój i technologie mobilne.

Jak pokazują wizualizacje (i co przyznali oficjele klubowi podczas prezentacji), oglądamy wciąż wczesną koncepcję, która może się zmienić. To w zasadzie ogólnie rozrysowany master plan autorstwa biur Alberta Speera, Arup oraz Grid.

Nie wiemy więc, ile obiekt będzie kosztował. W 2015 mówiło się o 3 mld funtów egipskich, czyli dziś ok. 600 mln zł, ale egipska waluta straciła bardzo wiele na wartości od zeszłego roku (w 2015 było to sporo ponad miliard złotych), dlatego cena najpewniej się zmieni.