Może i odpadli z Ligi Mistrzów, ale w pojedynkach Ligi Europy mistrz Chorwacji nie musi obawiać się braku licencji od UEFA. Ich stadion w dwa miesiące (!) powiększono o nową trybunę.

Gdy po raz pierwszy w historii walczyli o Ligę Mistrzów w 1999 roku, HNK Rijeka trafiła na Partizana. Serbski rywal świeżo po wojnie zwiastował tłumy i tak było. Wtedy na Kantridzie pojawiło się sporo ponad 10 tysięcy widzów, bo tylko tyle dopuszczono po instalacji krzesełek.

Nowa Kantrida ma mieścić jeszcze więcej, bo ok. 14 tys. osób. Tyle że wciąż nie ruszyła budowa stadionu, a HNK gra na treningowym Stadionie Rujevica, mieszczącym od chwili otwarcia nieco ponad 6 tys. widzów. Taka pojemność była wystarczająca na kwalifikacje do Ligi Europy, ale przecież w tym roku Rijeka sięgnęła po pierwsze w historii mistrzostwo Chorwacji i liczyła na awans do Ligi Mistrzów. W tych rozgrywkach nawet finałowa runda kwalifikacji wymaga stadionu IV kategorii, a więc o pojemności ponad 8 tysięcy.

© HNK Rijeka

Nic dziwnego, że już pod koniec 2016 roku klub zaczął walczyć o rozbudowę do wymaganej pojemności, by zapewnić sobie rozgrywki we własnym mieście zamiast potencjalnego nakazu gry gdzie indziej.

Sprawa nie była łatwa, ponieważ stadion zaprojektowano z miejscem na dodatkową trybunę tylko po północnej stronie. Jednocześnie na północy postawiono już tablicę wyników i powstała droga. Trzeba było ją przesunąć, a to wymagało zmiany planu zagospodarowania zanim jeszcze można było walczyć o zgodę na budowę.

© HNK Rijeka

Wiosną 2017 udało się zabezpieczyć niezbędne pozwolenia i 11 maja ruszyły przygotowania do budowy. Nowa trybuna dla 2140 widzów powstała w tym miejscu w zaledwie 72 dni, umożliwiając otwarcie już na początku lipca. Jest prosta, położona na skalistym podłożu (bez zaplecza), ale wystarczająca. Dzięki temu w kwalifikacjach do LM Rijeka od trzeciej rundy dysponowała stadionem zgodnym z wymogami.

Oddana do użytku 21 lipca trybuna poszła w ruch 2 sierpnia, przy okazji meczu z RB Salzburg, a kibice ustanowili tego dnia nowy rekord frekwencji dla rozbudowanego stadionu – 8118 osób. Przy okazji warto zaznaczyć, że w trakcie rozbudowy zmieniła się kolorystyka fotelików. Trybuny północna i mają teraz nie tylko biało-niebieskie siedziska, ale też czarne, szare, czerwone i żółte, tworzące barwną mozaikę na obrzeżnych sektorach. Dzięki temu podczas mniej popularnych meczów pustki mają być mniej widoczne.