Przebudowa Olympiastadionu nie jest jeszcze przesądzona, a zegar tyka. Dlatego Hertha wcale nie rezygnuje z poszukiwania możliwości wybudowania stadionu tylko dla siebie.

We wczorajszym wywiadzie dla „Berliner Morgenpost” kierownik powołanej przez Herthę spółki Hertha BSC Stadion GmbH potwierdził, że dla największego berlińskiego klubu pozostanie na Olympiastadionie w jego obecnym kształcie nie jest możliwe. Klaus Teichert, z wykształcenia architekt, największą wadę widzi w niedopasowaniu skali do zapotrzebowania.

– W tej chwili jesteśmy na siódmym miejscu w Bundeslidze pod względem widowni. Ale pod względem zapełnienia procentowego nasz stadion jest na ostatnim miejscu. A to robi różnicę w atmosferze. Jeśli mamy 47,5 tysiąca widzów, to jedna trzecia stadionu jest pusta. Taka sama liczba na 50-tysięczniku daje zupełnie inną atmosferę – tłumaczy Teichert.

Ponieważ Hertha od dawna nie jest w stanie regularnie przyciągać więcej niż 50 tys. widzów, właśnie 50-55 tysięcy wydaje się optymalnym rozmiarem. Istotna pozostaje też kwestia, czy lepiej współpracować z miastem i przebudować Olympiastadion, czy może wynieść się na swoje.

– W tej chwili płacimy nieco ponad 5 mln € na rok za Olympiastadion. Grając na swoim stadionie musielibyśmy obciążyć klub finansowo na 25 lat. Przy dzisiejszych stawkach kredytowania to daje podobne obciążenie do dzierżawy aktualnego stadionu. To nie różnica w kosztach, za to ogromna różnica w zarządzaniu. Na swoim moglibyśmy organizować co i jak chcemy. Tymczasem obecnie meblujemy stadion po swojemu w piątek przed sobotnim meczem, a później musimy wszystko zbierać. Z tym mielibyśmy spokój – wyjaśnia kierownik spółki.

Nie przesądza więc, czy uda się dojść do porozumienia z władzami landu, do którego należy zabytkowy stadion. Tym bardziej, że Olympiastadion jest kandydatem do organizacji lekkoatletycznych Mistrzostw Świata w 2023, co z punktu widzenia Herthy jest nie do przyjęcia. – Jako Hertha nie możemy czekać, czy taka kandydatura będzie zwycięska, czy nie. Nasza strategia pozostaje niezmienna: chcemy wyłącznie piłkarskiego stadionu do 2025 roku – wyjaśnia przedstawiciel klubu.

Według aktualnych szacunków Herthy zarówno przebudowa Olympiastadionu, jak i budowa nowego od podstaw to koszt ok. 4000 € w przeliczeniu na każde krzesełko (lub miejsce stojące). Oczywiście wiele czynników pozostaje do ustalenia. Na przykład, do wiosny 2018 klub ustali, jak wariant dachu będzie najlepszy.