Katowice ogłosiły przetarg, ale nie na nowy stadion, a dopiero na przeprowadzenie konkursu, który wyłoni najlepszą koncepcję architektoniczną. Przyszły stadion zobaczymy w marcu 2018.

24 lipca władze Katowic ogłosiły postępowanie, który wyłoni organizatora konkursu architektonicznego na nowy stadion i halę przy zjeździe z autostrady A4. Urząd miasta w Katowicach oczekuje od kandydatów do organizacji konkursu doświadczenia w co najmniej dwóch takich projektach (na koncepcję stadionu dla co najmniej 9 tys. widzów).

To wymogi prawie skrojone pod SARP Katowice. Właśnie z katowickim oddziałem Stowarzyszenia Architektów Polskich konkursy stadionowe organizowały Chorzów i Sosnowiec, co oznacza, że SARP spełnia podstawowy wymóg. Wszystkich chętnych poznamy 3 sierpnia.

Po wyborze wykonawcy, ten będzie miał 7 miesięcy na przygotowanie dokumentacji i przeprowadzenie konkursu. To oznacza, że zwycięską koncepcję stadionu dla Katowic zobaczymy najwcześniej w marcu 2018.

Ponieważ w Katowicach nic nie idzie zgodnie z założonym harmonogramem, nie inaczej jest z tym przetargiem. Jeszcze w kwietniu prezydent Marcin Krupa zapowiadał, że sam konkurs architektoniczny ruszy na początku lipca, tymczasem ruszy najpewniej w połowie sierpnia.

Koncepcja miała być na przełomie 2017 i 2018 roku, a będzie pod koniec pierwszego kwartału 2018. Później rok na opracowanie projektu, kwartał na przetarg budowlany i półtora roku na budowę. Zgodnie z planem z kwietnia stadion miał być gotowy w 2021. Teraz to już mało prawdopodobne.

Przypomnijmy, że w Katowicach ma powstać nowy stadion dla 12 tys. widzów, który umożliwi rozbudowę do 15 tysięcy w przypadku wzrostu zapotrzebowania. Obok niego planowana jest hala z widownią dla 3 tys. osób. Cała inwestycja pochłonie ponad 100 mln zł.