Miał być oddany do użytku jeszcze w 2011 (!) roku, ale do dziś budowa nawet nie ruszyła. Sytuacja zmieni się ostatecznie w październiku, jak poinformował dziś urząd miasta York.

Dla kibiców York City to świetne wieści. Ich klub w 2003 roku prawie stał się bezdomny, ponieważ stracił prawa do swojego stadionu. Od tego momentu budowa nowego była priorytetem, a jednak nie wychodziło. Pierwszy termin oddania nowej areny minął w 2011, a po nim przyszły kolejne.

Stan na dziś? Gotowy projekt, ale wciąż bez prac budowlanych. Na szczęście w październiku na plac przy Monks Cross wejdą ekipy firmy GLL, która odpowiada za projekt, budowę i przyszłe zarządzanie. Od tego momentu będzie 16 miesięcy na dostarczenie stadionu.

Trybuny pomieszczą ok. 8 tys. widzów i posłużą jako dom nie tylko piłkarzom oraz kibicom York City FC, drugim gospodarzem będzie drużyna rugby Knights.

Cały projekt ma kosztować aż 44,2 mln funtów, a więc 210 mln zł. W cenie uwzględniony jest nie tylko stadion, ale też duże kino, pięć restauracji oraz co najmniej trzy duże sklepy. Całość ma być gotowa w 2019, co dla York City oznacza rozpoczęcie rozgrywek pod nowym adresem od sezonu 2019/20.