Sprawili największą niespodziankę w Pucharze Anglii od ponad 100 lat. Teraz Lincoln City są bliżej przeprowadzki na nowy miejski stadion.

O piłkarzach Lincoln City FC pewnie słyszeliście przy okazji ostatniej edycji Pucharu Anglii. Jako pierwszy piątoligowy klub dotarli aż do ćwierćfinału, by ulec dopiero Arsenalowi. Odnotowali też niemały sukces w lidze, ponieważ właśnie udało im się awansować do League Two, a więc na czwarty poziom rozgrywek.

Pod koniec minionego tygodnia dostali coś jeszcze. Gmina Lincoln zaprezentowała wielki plan rozbudowy miasta na południowym zachodzie, w rejonie tzw. Swanpool. Na aż 240 hektarach mają powstać nowe osiedla z aż 3200 domami. Samorząd zamierza do 2036 roku wydać na to 250 mln funtów (1,2 mld zł).

To wszystko imponujące, ale kluczowy jest dla nas oczywiście stadion. Częścią planu jest budowa właśnie zupełnie nowej areny piłkarskiej o pojemności docelowej 12 tys. miejsc. Nie ma jeszcze wizualizacji, ale miasto potwierdziło, że wzorcem będzie New York Stadium w Rotherham.

Wyznaczona na wczesnej mapie działka pod stadion znajduje się na północnym wschodzie terenu, zaledwie 1,5km od obecnego domu „Chochlików” z Lincoln City, Sincil Bank. Następca ma być nie tylko większy o 2 tys. miejsc, ale też znacznie bardziej nowoczesny.

Jaki będzie poza tym? Tego dowiemy się najwcześniej za kilka miesięcy, ponieważ do października mają potrwać konsultacje społeczne w sprawie planu. Dopiero wtedy zaczną się ewentualne prace nad koncepcją.