Operator centrum handlowego obok planowanego stadionu Luton Town chce zablokować jego budowę. Fani nie zamierzają się na to zgodzić i nie zostawiają suchej nitki na opozycji.

Pokazany w 2015 roku nowy stadion w Power Court wciąż czeka na wbicie pierwszej łopaty. To wydawało się do niedawna niezagrożone, ponieważ radni i mieszkańcy są w silnej większości za jego powstaniem. Stadion i zespół mieszkalno-komercyjny ma powstać na terenach o niskim standardzie, ale atrakcyjnej lokalizacji. Nieoczekiwanie jednak, po dwóch latach od prezentacji, pojawił się sprzeciw.

W wywiadzie dla lokalnej rozgłośni BBC dyrektor spółki Capital & Regional Ken Ford zapowiedział, że jego organizacja ma lepszy plan niż budowa stadionu w Power Court. Capital & Regional zarządza centrum handlowym The Mall, którego wschodnie parkingi będą w przyszłości oddalone o zaledwie 50 metrów od bryły stadionu.

W wywiadzie pojawiło się wiele zarzutów, jak ignorowanie przez Luton Town potrzeb mieszkańców czy zaśmiecenie centrum miasta budynkami, które będą żyły tylko przez parę dni w tygodniu. Do tego Capital & Regional obawia się chuliganów, którzy mieliby odstraszać ludzi w dni meczowe.

Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź kibiców „The Hatters”. Dwa czołowe stowarzyszenia kibiców (Loyal Luton SC oraz Luton Town ST) wystosowały wspólne oświadczenie, w którym wytykają – nie bez racji – hipokryzję operatorowi centrum handlowego.

To bowiem The Mall zaśmieca przestrzeń w centrum miasta bardzo dyskusyjną architekturą, podczas gdy propozycja stadionu dla Luton zgromadziła imponujące poparcie lokalnej społeczności (aż 11 tys. imiennych listów za projektem!) i zapewnia niemałą listę korzyści na przyszłość. Pełne zestawienie zarzutów z ripostami kibiców można znaleźć na stronach Luton Town Supporters Trust.