Katar 2022: Khalifa Stadium gotowy, otwarcie już w piątek!
źródło: własne | MK; autor: michał
Choć jest opóźniony, to i tak gotowy na ponad 5 lat przed rozpoczęciem Mistrzostw Świata 2022. Były narodowy stadion Kataru w piątek podejmie czołowe drużyny tego maleńkiego kraju.
Reklama
Miał być ukończony w grudniu 2016, a więc mamy do czynienia z 4-miesięcznym poślizgiem. Mimo to jednak nie można mówić o rozczarowaniu, ponieważ Katarowi nigdzie się nie śpieszy. Nie pamiętamy nawet, kiedy ostatni raz mieliśmy do czynienia z oddaniem do użytku stadionu budowanego na potrzeby FIFA już na 5 lat przed Mistrzostwami Świata!
Właśnie tak jest na zachodzie Dauhy, gdzie dziś dumnie stoi kompletnie przebudowany Khalifa International Stadium. W kwietniu w ekspresowym tempie ułożono na nim murawę, a w maju przeszedł niezbędne testy. Teraz już tylko 3 dni dzielą go od meczu finałowego o Puchar Emira, w którym zmierzą się utytułowani krajowi rywale Al Rayyan SC oraz Al Sadd SC. Pojedynek rozpocznie się w piątek o 18:30 czasu lokalnego.
Urósł, a zmalał
Khalifa Stadium pełnił dotąd rolę narodowego, choć wkrótce ustąpi miejsca w tej roli znacznie większemu Lusail Iconic Stadium. Przed przebudową mieścił oficjalnie 50 tysięcy widzów, dziś liczba krzesełek to 48 tysięcy pomimo nadbudowy drugiego poziomu nad wschodnią trybuną. Powód redukcji pojemności jest prosty: nikomu nie potrzeba tak dużego stadionu z trybunami w układzie lekkoatletycznym. A taki właśnie mają, nawet jeśli bieżnia jest ukryta pod syntetyczną murawą.
Pod względem powierzchni użytkowych obiekt jednak rozrósł się nieporównanie. Nie mamy jeszcze ostatecznych danych w tej kwestii, jednak powierzchnia co najmniej podwoiła się i wynosi nie mniej niż 50 tys. m2. Stadion otrzymał nie tylko wielokrotnie większe przestrzenie dla VIP-ów i klientów biznesowych, ale też interaktywne muzeum sportu.
Niezmiennie imponuje dachem
Od czasu poprzedniej przebudowy z 2005 roku Khalifa budził zachwyt systemem smukłych łuków górujących nad bryłą obiektu. Dziś to wrażenie jest nawet spotęgowane, ponieważ po obu stronach widowni łuki powstały ponownie, tym razem wznosząc się na aż 120 metrów.
Pod nimi zawieszony jest unikalnie wyprofilowany dach, pokryty membranami z dwóch tworzyw: PTFE i ETFE. To łącznie 92 pasy materiału dostarczone z USA i Japonii, podtrzymane na kablach sprowadzonych z Włoch i Niemiec. Całość waży 4 tys. ton i ma powierzchnię aż 48 tys. m2.
Pod dachem z kolei znajdują się pierwsze w Katarze tak wydajne dmuchawy, które w trakcie imprez będą zapewniać chłodne powietrze widzom. Nawet jeśli Mundial przeniesiono z lata na zimę, Katarczycy nie zrezygnowali z wdrożenia innowacyjnych systemów chłodzenia.
Reklama