Nowy projekt: „Fioletowy renesans” Fiorentiny
źródło: własne | MK; autor: michał
Z lekkim poślizgiem, ale jednak zaprezentowany! Nowy stadion Fiorentiny na 48 hektarach zacznie rosnąć w 2019, by otworzyć drzwi dla kibiców w 2021.
Reklama
Dziś we włoskiej Florencji zaprezentowano to, na co kibice czekali od 2011 roku, czyli projekt nowego prywatnego stadionu Fiorentiny. Powstanie – zgodnie z planem – na terenach Mercafir, na północnym zachodzie miasta.
Tu, na 48 hektarach, przewidziano miejsce dla stadionu piłkarskiego o pojemności ok. 40 tys. miejsc, hotelu (200 łóżek), centrum handlowego (77 tys. m2), obiektów treningowych, parkingu (45 tys. m2) oraz nowej stacji kolejowej. To jeden z trzech dworców, którymi fani będą mogli dostać się na stadion.
Sam stadion ma być bardzo elegancki, o co postarali się architekci ze światowej sławy pracowni Arup. Trybuny i zewnętrzne pokrycie bryły będą falujące, dzięki czemu obiekt ma się wydać żywy i przyciągać wzrok. Metaliczne pokrycie fasad pozwoli mienić się w świetle, a iluminacja LED sprawi, że nocą obiekt ożyje.
Pod względem funkcjonalności ma wystawić Fiorentinę na czoło włoskiej rywalizacji stadionowej. Bilet, zakupy czy powtórki – to wszystko będzie możliwe z wykorzystaniem tylko telefonu komórkowego. Do tego duży nacisk na zrównoważony rozwój i ekologię – zbieranie deszczówki, baterie słoneczne i osiągnięcie złotego standardu LEED.
Sama widownia? Nie możemy się oprzeć wrażeniu, że na wizualizacjach bardzo przypomina nagrodzony przez Was niedawno stadion Besiktasu, choć w tym przypadku są istotne różnice. Po pierwsze, trybuny nie będą tak zwarte. Po drugie, loże mają być zlokalizowane tylko na zachodzie i będzie ich 48, podczas gdy w Turcji powstało o 100 więcej!
Cała inwestycja będzie realizowana dopiero od 2019, ponieważ wcześniej trzeba przenieść kupców z Mercafir. Od rozpoczęcia budowy Fiorentina chce czekać tylko dwa lata na przeprowadzkę ze starego Stadio Artemio Franchi. Na projekt klub może wydać aż 420 mln € (1,8 mld zł).
Reklama