Od wczoraj wiemy już oficjalnie, jak będzie wyglądała elewacja stadionu w Kaliningradzie. Tylko czy przykrycie go perforowaną blachą da dobry efekt?

Na budowie w Kaliningradzie praca idzie bardzo sprawnie. Uproszczona konstrukcja ma tę zaletę, że montaż jest szybki i już przy zatrudnieniu rzędu 800 osób (dla porównania, prawie każdy z pozostałych rosyjskich obiektów ma sporo ponad 1000 pracowników) harmonogram budowy jest dotrzymany. Gotowa jest już większość trybun i kompletny szkielet dachu, choć ten ostatni jeszcze podtrzymuje wianuszek podpór wewnątrz obiektu.

Najważniejsze jednak podczas wczorajszej wizytacji było rozpoczęcie prac nad elewacją. Na budowie są już pierwsze białe i niebieskie panele, którymi stadion zostanie okryty. Wbrew pierwszym wizualizacjom wybranym materiałem jest blacha. Co prawda z licznymi otworami dla naturalnej wentylacji, do tego zabezpieczona przed rdzewieniem, ale wciąż blacha. Pierwszy efekt wizualny? Oceńcie sami.

Przy okazji dowiedzieliśmy się, że w tej samej kolorystyce utrzymane zostaną krzesełka. Nie będzie jednak zamówienia części niebieskich i części białych – wszystkie mają być niebiesko-białe, tj. siedzisko w jednym kolorze, a oparcie w innym. W sumie na stadionie znajdzie się 35 tys. fotelików, co czyni go najmniejszym stadionem przyszłorocznego Mundialu.