Tarnów: Piłkarska Unia woli odejść ze stadionu po remoncie
źródło: PrzegladSportowy.pl; autor: michał
Tarnowski stadion ma przejść kosztowną modernizację, która… nie jest na rękę piłkarskiej części Unii Tarnów. Klub wolałby mieć nowy stadion ze znacznie mniejszą widownią – relacjonuje „Przegląd Sportowy”.
Reklama
Na początku stycznia w Tarnowie odbyło się spotkanie piłkarskiej oraz żużlowej Unii Tarnów z prezydentem miasta Romanem Ciepielą. Ten poinformował, że samorząd nie zamierza zmieniać koncepcji przebudowy Jaskółczego Gniazda.
Dla żużlowców to dobra wiadomość, ale dla piłkarzy – wręcz przeciwnie. – Nowy projekt jest daleki od ideału. Prezes Sady [żużlowej spółki – przyp. red.] może i jest zadowolony z tego rozwiązania, zaprezentowanego zaplecza i toru, my natomiast ciągle jesteśmy pokrzywdzeni
– opisuje Krzysztof Zieliński, szef piłkarskiej Unii.
– Trybuny mają być właściwie tylko na łukach, co powoduje, że rozgrywanie meczów piłkarskich będzie na tym stadionie bez sensu. Poza tym na obiekcie mają być rozgrywane koncerty, co totalnie odbije się na stanie murawy. To są kosmiczne koszty, których nikt oprócz nas nie podejmie
– argumentuje Zieliński dla "Przeglądu Sportowego".
Jego zdaniem zaproponowaną na 50 mln zł przebudowę można by uszczuplić, a z zaoszczędzonych pieniędzy postawić nowy, znacznie skromniejszy stadion dla piłkarzy z ok. 3 tysiącami miejsc. Jego zdaniem na taki krok wystarczyłoby 7-8 mln zł.
Miasto nie zamierza się na to zgodzić, ale realizacja pokazanej w 2016 roku koncepcji też nie jest jeszcze przesądzona. Na razie Tarnów czeka na dofinansowanie z Ministerstwa Sportu i Turystyki, bez którego projekt może być zbyt drogi w realizacji.
Reklama