Łęczna: Absurdalne zarzuty policji wobec kibiców
źródło: LubelskaScena.pl / własne; autor: michał
Kibice Górnika Łęczna są ścigani przez policję za to, że w trakcie meczu stali na krzesełkach zamiast za krzesełkami.
Reklama
Sprawa krąży po Internecie od tygodnia, dotarła i do nas. Fani Górnika Łęczna są wzywani przez policję z Łęcznej za to, co robili kilka miesięcy temu na stadionie w Chełmie, w trakcie meczu przyjaźni ich rezerw z Chełmianką. A co robili? Podczas oglądania meczu stali na krzesełkach zamiast za krzesełkami.
Nie ma wątpliwości, że stawanie na krzesełku użytkowanie niezgodne z przeznaczeniem, ale gorliwość w rozpoznaniu sprawy jest „godna podziwu”. W końcu od 5 listopada 2016 minęło sporo czasu, a wezwania w charakterze podejrzanego trafiają do kibiców.
Treść wezwania budzi zresztą spore wątpliwości (w kwestii pisowni również). Fani nie są oskarżani o wandalizm, bo i krzesełka nie zostały zniszczone. Grozi im jednak nagana lub grzywna do 500 zł za to, że złamali zasady korzystania ze stadionu.
Komenda Miejska Policji w Łęcznej powołuje się na blankietowy art. 54 Kodeksu Wykroczeń, wskazując, że kibice naruszyli „regulamin meczu piłki nożnej”. Rzeczony regulamin jest napisany w sposób tak ogólny, że prawie każde zachowanie można podciągnąć pod jego złamanie.
Fot: LubelskaScena.pl
Reklama