Kraków: Przygotowania do Euro 2017 pochłoną ponad 3 miliony
źródło: własne | MK; autor: michał
Od remontu w zeszłym roku po zakup nowych lamp doświetlających murawę. Kraków wydał ponad 3 miliony na dostosowanie stadionu przy ul. Kałuży do potrzeb Euro 2017.
Reklama
Podczas tegorocznego Euro 2017 stadion Cracovii będzie kluczową areną. Odbędzie się tu aż pięć meczów, w tym półfinał i finał imprezy. Nic dziwnego, że już 6,5-letni budynek wymagał pewnych zmian. Prawie wszystkie z nich już za nami.
Remont za 1,72 mln zł
Latem zeszłego roku miasto zleciło wykonanie prac remontowych na stadionie. Zamówienie co prawda miało związek z Euro 2017, ale to po prostu usunięcie usterek powstałych w pierwszych latach użytkowania. Normalnie byłyby wykonane wcześniej, w ramach gwarancji, ale wykonawcy stadionu upadli. Remont został wykonany przed końcem 2016.
Ulepszenia za 480 tys. zł
Choć standard obiektu jest wystarczający na krajowe potrzeby, UEFA zarekomendowała serię zmian przed turniejem. Chodzi o nowe schody ewakuacyjne z trybun na murawę, odświeżenie szatni i zmianę układu ścian, poprawę układu strefy hospitality i usprawnienie wentylacji.
Za całość miasto chciało wydać ok. 450 tys., ale trzeba było wyłożyć nieco więcej, ok. 479 tys. zł. W tej kwocie mieści się też remont sufitów w sektorze gości, uszkodzonych przez przyjezdnych.
Lampy za 460 tys. zł
Powyższe zmiany były wprowadzane jeszcze pod koniec roku. Równolegle z nimi miały zostać zamówione lampy doświetlające boisko, ponieważ jego jakość budzi pewne wątpliwości. Zwłaszcza przy południowej głównej trybunie, która jest najwyższa i częściowo odcina dostęp światła naturalnego do boiska.
Taki układ widowni był wymuszony położeniem stadionu, ale jest nieoptymalny. Dlatego Kraków kupił mobilne lampy. Nie w przetargu z zeszłego roku, ponieważ ten unieważniono. Lampy miasto zakupiło już w 2017, a ich koszt to 458 tys. zł.
Co jeszcze?
Kolejny duży wydatek pod kątem Euro 2017 to modernizacja systemu monitoringu. Chodzi i o nowe kamery, i o aktualizację całego systemu nadzorującego bezpieczeństwo widzów. Na ten cel miasto przeznaczyło 304 tys. zł.
Na nowe ławki rezerwowych trzeba było wydać 53,6 tys. zł, komplet nowoczesnych koszy na śmieci to kolejne 30 tys. i wreszcie dwie tablice sygnalizujące zmiany zawodników w trakcie meczu to kolejne 10 tys. zł. W prawie każdym elemencie przetargu oferenci przekroczyli założenia samorządu, ale różnice były bardzo niewielkie.
Reklama