Nowy stadion i projekt: Tak się bawią gwiazdy Manchesteru
źródło: własne | MK; autor: michał
Pięciu byłych piłkarzy Man United przejęło po 10% akcji 8-ligowego klubu z północy Manchesteru. Dziś mają na koncie dwa awanse i zamierzają postawić nowy stadion.
Reklama
Te nazwiska znacie na pewno: Nicky Butt, Ryan Giggs, Gary Neville, Phil Neville i Paul Scholes. Dotąd byli głównie znani jako piłkarze Manchesteru United z najlepszych lat „Czerwonych Diabłów”. Teraz tworzą coś od zera. No, może niekoniecznie od zera, ale i tak od dalekiej ósmej ligi, bo właśnie na tym szczeblu grał w 2014 zespół Salford City FC.
Piątka zawodników przejęła po 10% akcji, a pozostałe 50% kupił Peter Lim. Kojarzycie pewnie nazwisko singapurskiego miliardera, ponieważ w 2014 Lim przejął też hiszpańską Valencię. W przypadku Salford inwestycja ma przynieść wymierny efekt w postaci awansu o cztery klasy rozgrywkowe do 2020 roku. W pierwszych dwóch latach udało się to osiągnąć już w połowie, ponieważ SCFC są już w szóstej lidze, dwa szczeble od ligi centralnej.
Fot: James Boyes (cc: by)
W 2016 roku mecze Salford City gromadzą naprawdę spore liczby widzów. Mecze decydujące o awansie wiosną 2016 oglądało grubo ponad tysiąc widzów, prawie 2 tysiące w szczycie. Tyle też maksymalnie mieści stary Moor Lane, którego najważniejszymi modernizacjami był montaż częściowego dachu w 1980 i lamp oświetleniowych w 1989. W ostatnich dwóch sezonach obiekt przeszedł szereg modernizacji, ale wciąż daleko mu do oczekiwanego standardu.
Do czwartej ligi Salford City chcą awansować już z nowym stadionem, mieszczącym ponad 5,1 tys. widzów pod dachem. Prosty i utrzymany w czarno-czerwonych barwach „the Ammies” obiekt zaoferuje m.in. 10 prywatnych lóż na północnej trybunie, choć zdecydowaną większość infrastruktury klubowej pomieści przeciwległa południowa część widowni. Za bramkami – miejsca stojące.
Jeśli brzmi pięknie, to wyobraźcie sobie, że po prezentacji w październiku już przed Bożym Narodzeniem stadion otrzymał pozwolenie na budowę. Będzie ono ważne do końca 2019 roku, ale na pewno Salford City będą chcieli przystąpić do prac jak najszybciej.
Takie rozwiązanie próbują im uniemożliwić mieszkańcy okolicznych osiedli, którzy już dziś mają dość coraz bardziej uciążliwego sąsiedztwa. Wraz z napływem kibiców parkowanie w dni meczowe staje się problemem i petycję przeciwko stadionowi podpisało aż 600 osób.
Chcą oni odwołać się od decyzji o pozwoleniu na budowę, ponieważ ich zdaniem postępowanie zostało przeprowadzone bez uwzględnienia głosu mieszkańców. Rzeczywiście, w trakcie rozważań urzędnicy zdecydowali o przyznaniu pozwolenia pomimo aż 224 listów sprzeciwu (przy ledwie 30 poparcia).
Reklama