Bielsko-Biała: Powstanie muzeum sportu na stadionie?
źródło: DziennikZachodni.pl / własne; autor: michał
W 2017 nowy stadion w Bielsku-Białej ma pochłonąć kolejne miliony, a jasnego pomysłu na wykorzystanie wszystkich powierzchni nie ma. Co nie znaczy, że nie ma żadnego…
Reklama
Przy okazji uchwalania budżetu na 2017 roku pojawił się temat Stadionu Miejskiego w Bielsku-Białej. Nic dziwnego, ponieważ obiekt wymaga ostatnich nakładów inwestycyjnych (ok. 1,8 mln zł), a jego utrzymanie ma pochłonąć ok. 4 mln zł. Żadna z tych sum nie powinna budzić zdziwienia, ale bardziej istotne jest osiągnięcie takiego modelu, w którym stadion będzie działał sprawnie i nie będzie obciążał podatników na co dzień.
Na razie nie można mieć złudzeń, że Podbeskidzie i Stal zabezpieczą budżet, ponieważ nie są w stanie zapełnić trybun. Podbeskidzie dotąd w sezonie 2016/17 gromadzi 5852 osoby na mecz, podczas gdy Stal nie przekracza nawet 300 widzów. Oczywiście w porównaniu do innych zespołów w swoich ligach bielskie zespoły nie wypadają najgorzej, ale trudno w tych liczbach znaleźć powody do optymizmu w kwestii rentowności stadionu.
Nic dziwnego, że przedmiotem rozmów była dostępna wciąż powierzchnia na zapleczu budynku. Chodzi przede wszystkim o ok. 350 m2 obecnie w stanie deweloperskim. Zarządzający areną BBOSiR zamierza wydzierżawić je prywatnemu podmiotowi, jednak zainteresowanie wzbudził też pomysł utworzenia tam miejskiego muzeum sportu.
– Muzeum może też służyć wszystkim klubom z naszego miasta. Każdy znajdzie swoje miejsce do prezentacji. Mniejsze lokale można zagospodarować na salę projekcyjną, do prowadzenia lekcji muzealnych, czy warsztatów dla dzieci i młodzieży
– opisywał radny Marcin Lisicki.
Pomysł nie jest nowy, był podnoszony przez innego radnego od 2012 roku. W tym roku był również rozważany w nieco innej formie jako element Budżetu Obywatelskiego, ale nie uzyskał poparcia.
Reklama