Biorąc pod uwagę ogromne problemy z finansowaniem stadionu ten pomysł może dziwić. Władze Kaliningradu rozważają ustawienie pod areną Mistrzostw 2018 wielką rzeźbę „Aquamana”, czyli piłkarza w wodzie.

Podczas ostatniego posiedzenia komisji ds. planowania architekt Oleg Kopyłow zaprezentował niecodzienny pomysł na udekorowanie nowobudowanej „Baltic Areny” w Kaliningradzie wielką rzeźbą. Projekt nazwał „Aquaman”, ponieważ przewiduje on umieszczenie sylwetki piłkarza przyjmującego piłkę w niewielkim stawie. To swego rodzaju połączenie z symboliką klubową Baltiki Kaliningrad i morskimi tradycjami miasta.

Rzeźba miałaby powstać z licznych stalowych rurek, dzięki czemu wydawałaby się lekka wizualnie. Fizycznie jednak jej skala musi być duża. – Aquaman powinien korespondować ze stadionem, który będzie wysoki na 30-40 metrów, ponieważ innych budynków w tym miejscu nie będzie. Jeśli będzie miał wysokość 10 metrów, będzie wyglądał karłowato. Nawet 20 metrów to trochę mało, ale na razie wydaje się, że to największy rozmiar – powiedział Kopyłow.

Architekt miejski Kaliningradu zaznaczył w kontakcie z mediami, że to na razie tylko pomysł przedstawiony oddolnie, nie konkretna wizja zagospodarowania terenu. Pomysł nie ma zapewnionego finansowania i ta właśnie część wydaje się najbardziej kontrowersyjna. Trzeba bowiem pamiętać, że w Kaliningradzie zapadła decyzja o całkowitej zmianie projektu stadionu i maksymalnym jego uproszczeniu – właśnie z powodu braku środków.