Bytom: Stadion Polonii już w 2018 roku?
źródło: Slask.Sport.pl; autor: michał
Cały kompleks miałby powstać do 2019, ale stadion Polonii Bytom może być gotowy w 2018. Jeśli pomoże ministerstwo, zadłużony Bytom będzie mógł odetchnąć finansowo i zrealizować marzenie.
Reklama
W obszernym wywiadzie dla Slask.Sport.pl prezydent Bytomia Damian Bartyla potwierdza, że trwają prace nad dokumentacją nowego stadionu i połączonych z nim hal. Można osiągnąć konkretne oszczędności pozostawiając maszty oświetleniowe (wcześniej sugerowane były lampy w dachu).
– Biorąc pod uwagę poniesione koszty na gotowe maszty oświetleniowe [ponad 10 mln zł, przyp.aut.] a także względy ekonomiczne zdecydujemy chyba, że te słupy zostaną. Trzeba będzie doświetlić tylko część trybun. To będzie dużo tańsze i pozwoli skierować część pieniędzy na budowę bazy treningowej
– powiedział Bartyla w rozmowie z Pawłem Czado.
Stadion będzie pierwszym etapem budowy wielofunkcyjnego centrum sportowego. Przetarg na jego budowę ruszy w kolejnych miesiącach. Same prace mogą wystartować na początku 2017 roku.
– Trudno przewidzieć jak będzie przebiegał proces przetargowy, ile zgłosi się firm, czy będą odwołania itd. Przetarg może trwać miesiąc, ale i może trwać pół roku. Marzyłbym żeby na początku przyszłego roku została wbita łopata. Dzisiejsze możliwości wielkich firm zajmujących się takimi budowami oznaczają perspektywę półtorej roku do dwóch od momentu wbicia łopaty do zakończenia inwestycji. Czyli koniec 2018 roku to dobry termin
– mówi prezydent, a były prezes Polonii Bytom.
Wcześniej sugerowano termin zakończenia inwestycji na 2019 rok, choć ten uwzględniał również przyległe hale. Bytom ma zabezpieczone środki na swój reprezentacyjny kompleks sportowy dzięki preferencyjnemu kredytowi z Europejskiego Banku Inwestycyjnego.
Instytucja udostępni śląskiemu miastu w latach 2017-2021 aż 225 mln zł z terminem spłaty do 2046 roku. Mimo to Damian Bartyla liczy, że projekt wesprze też Ministerstwo Sportu i ma solidne uzasadnienie dla takiej pomocy. Zespół wielofunkcyjny wpisuje się bowiem w założenie programu inwestycji strategicznych.
– Po zdobyciu pozwolenia na budowę będziemy o nie aplikowali. W tym roku już na pewno nie, bo pieniądze z tej puli są rozdysponowane, ale do marca przyszłego roku powinniśmy złożyć kompletny wniosek. Warto się starać: maksymalnie możemy pozyskać 50 procent pokrycia kosztów inwestycji. Jest więc o co walczyć. Jesteśmy w stałym kontakcie z ministerstwem, które wie o naszych planach. Poprzeć nas mają Polski Związek Hokeja na Lodzie i Polski Związek Pływacki. Jest realna szansa, że ministerstwo dofinansuje ten projekt
– mówi prezydent Damian Bartyla.
Reklama