Nowy projekt: Kryształ na południu Syberii
źródło: własne | MK; autor: michał
Dziś na mecze Sibiru przychodzi po 2 tysiące widzów. Ale w miejscu, gdzie mrozy utrzymują się pół roku, trudno o gorącą piłkarską atmosferę. Czy ten „kryształowy” stadion to zmieni?
Reklama
Znany i kontrowersyjny syberyjski bogacz Eduard Taran już drugi raz w ciągu trzech lat proponuje budowę nowego stadionu dla klubu FK Sibir. Tym razem roboczo nazwana „Taran Arena” miałaby być dużo skromniejsza niż kiedyś, warta ok. 800 mln rubli (ok. 50 mln zł). I choć projekt realizuje uznana moskiewska pracownia Makrus-R, a Taran już widzi swe nazwisko w nazwie, to miliarder liczy na wsparcie samorządu w budowie…
Nowy stadion w Nowosybirsku miałby stanąć ok. 8 hektarach na północy miasta, z dala od starzejącego się Stadionu Spartak. Obiekt zaplanowano na przedłużeniu najważniejszej miejskiej alei, Prospektu Czerwonego, w miejscu potencjalnej rozbudowy linii metra.
Przewidziany jako stadion Kategorii 3 UEFA (i jednocześnie 1A krajowej federacji), budynek miałby oferować miejsce dla ponad 15 tys. widzów pod dachem, z ogrzewanym zapleczem dla widzów i znaczącą liczbą miejsc w zachodniej trybunie. Przykryty okładziną w prostej, imitującej kryształ formie, nowy obiekt ma być domem dla Sybiru Novosibirsk i drogą do stałej gry w Premier Lidze.
Dziś ani wyniki sportowe, ani widownie nie plasują Sibiru jako kandydata do najlepszych rozgrywek w Rosji. Klub nie był w stanie zgromadzić średnio nawet 2 tys. widzów na mecz w ostatnim sezonie. Na usprawiedliwienie warto jednak wspomnieć, że w Nowosybirsku ujemne temperatury panują od października do maja, czyli przez dużą część piłkarskiego sezonu.
Reklama