Ponad rok po zakończeniu budowy wreszcie widzowie będą mogli zasiąść na zachodniej i południowej trybunie stadionu przy Rychlińskiego. Start 13 sierpnia, oficjalne otwarcie później.

Nowy stadion w Bielsku-Białej w końcu doczeka się pełnego otwarcia. Dwie nieczynne dotąd trybuny, w tym kluczowa główna na zachodzie, zostaną udostępnione widzom od 13 sierpnia. Podbeskidzie zagra wtedy (o 15:00) z Wigrami Suwałki.

Informację potwierdził podczas piątkowej prezentacji drużyny prezydent Bielska-Białej Jacek Krywult. Jednocześnie zapowiedział, że uroczyste otwarcie odbędzie się w październiku.

– Żeby zaprzeczyć różnym medialnym doniesieniom, chciałbym powiedzieć, że uroczyste otwarcie odbędzie się 8 i 9 października, będzie mecz otwarcia, będzie też festyn dla rodzin. O szczegółach będzie jeszcze czas mówić, ale zapewniam, że warto będzie przyjść z całą rodziną, nie zabraknie atrakcji dla każdego – powiedział Krywult.

© Adam Szyszka, Stadiony.net

Dobrze byłoby móc powiedzieć „lepiej późno niż wcale”, ale w tym wypadku zwłaszcza „późno” odbije się boleśnie na wynikach finansowych Podbeskidzia i wpływach do miejskiej kasy. Stadion, formalnie gotowy od 13 miesięcy, z powodu bezprecedensowego opóźnienia w otwarciu stracił swój najlepszy okres.

Pierwszy sezon po otwarciu to czas działania tzw. „efektu nowego stadionu”, gdy mieszkańcy z samego zaciekawienia inwestycją znacznie liczniej przychodzą na mecze. Średnio, na podstawie porównań w Europie, w pierwszym roku frekwencja rośnie o ok. 50%. W Bielsku-Białej największy klub nie tylko nie mógł wtedy otworzyć wszystkich trybun, ale też zdążył spaść o ligę niżej. W efekcie na 3 tygodnie przed otwarciem Podbeskidzie sprzedało tylko tysiąc karnetów na nowy sezon, czyli 7% pojemności.