Po wstrzymaniu prac na prawie rok, w tureckiej Malatyi nawet Ramadan nie przerwie opóźnionej budowy 25-tysięcznika. Dzięki temu ma być gotowy do końca roku.

Na budowie Malatya Arena prawie udało się już domknąć szkielet dachu. Konstrukcja była w większości gotowa aż kilkanaście miesięcy temu, jednak wiosną 2015 wykonawca opuścił plac budowy, zatrzymując projekt.

W efekcie dopiero od wczesnych miesięcy tego roku nastąpił ponowny rozruch prac, dzięki czemu przed końcem czerwca główna konstrukcja zadaszenia będzie gotowa. W lipcu ruszy montaż 25 tys. krzesełek. Całość inwestycji powinna przejść odbiory w listopadzie i grudniu.

Nie znamy jeszcze ostatecznego kosztu stadionu. Przed zejściem wykonawcy miał pochłonąć 60 mln lir, teraz sama tylko umowa z następcą pochłonie dodatkowych 40 milionów. Na szczegółowe rozliczenie musimy poczekać.

Stadion dla drugoligowego Malatyasporu jest oficjalnie w budowie od 2012 roku. Po oddaniu zaoferuje widzom nie tylko wysoką pojemność, ale też 26 lóż, dzięki którym klub ma zarabiać i walczyć o powrót do elity.