Szwajcaria: Jedna osoba wstrzymała budowę na kilka lat
źródło: SRF.ch; autor: michał
Dziś najpewniej kończy się historia jednego mieszkańca Aarau, który od 2009 blokował budowę stadionu w dzielnicy Torfeld Süd. Sąd federalny w Lozannie oddalił jego protest.
Reklama
Wizualizacje nowego stadionu w szwajcarskim Aarau zobaczyliśmy po raz pierwszy w 2012 roku, ale już na tym etapie obiekt był przedmiotem sporu między inwestorem (HRS Real Estate) a lokalną społecznością. Mieszkańcy przemysłowej dzielnicy Torfeld Süd obawiali się, że budowa stadionu piłkarskiego sprzężonego z centrum handlowym spowoduje zwiększone zanieczyszczenie i hałas w okolicy.
Jeden z tych mieszkańców apelował tak długo, jak tylko się dało. Gdy stadion otrzymał od miasta pozwolenie na budowę w 2014 roku – zaskarżył tę decyzję. Gdy jego skargę oddalił sąd administracyjny, odwołał się do kolejnej instancji. Sąd federalny odrzucił sprawę.
Sąd najwyższy zdecydował nawet pod koniec 2015, że skarga nie powinna wstrzymywać inwestycji. Ale wstrzymała, ponieważ prywatny inwestor bał się zatrzymania projektu w połowie budowy.
Wreszcie dziś sąd federalny ogłosił, że odrzuca obawy mieszkańca o hałas i zanieczyszczenie, powołując się na analizy federalnego biura ds. środowiska. Być może najważniejszy element decyzji: sąd postanowił, że kolejne próby zatrzymania inwestycji ze strony tej prywatnej osoby będą odrzucone.
Dziś w FC Aarau na pewno świętują. Na razie nie wiadomo, kiedy budowa 10-tysięcznika ruszy. Inwestor ma jeszcze 2 lata zanim wygaśnie pozwolenie na budowę.
Reklama