Najmniejszy stadion Euro 2016 to ciekawy przypadek: wygląda prawie tak samo jak wcześniej, choć przeszedł poważną przebudowę przed turniejem UEFA.

Dziś kontynuujemy odliczanie do Euro 2016 na Stadiony.net. Przedstawiamy Wam drugi stadion, tym razem z Tuluzy. Znacie go z naszego serwisu bardzo dobrze i jeśli nie śledziliście przebudowy, możecie nawet nie wiedzieć, jak bardzo zmienił się przed nadchodzącą imprezą.

Stadion przed Euro 2016

Istnieje w obecnym miejscu od 1937 roku i z powodu historycznego kształtu (zobacz poniżej) nazywany był „Mini Wembley”. Dziś podobieństwa trudno już szukać, zwłaszcza po przebudowach obu stadionów. Pod względem goszczenia wielkich turniejów może jednak konkurować z londyńskim gigantem. Na arenie odbyły się aż trzy Mundiale, choć tylko dwa piłkarskie (1938 i 1998), a trzeci w rugby (2007).

Przebudowywany kilkakrotnie, przede wszystkim w 1949 i 1997 roku, obiekt nabrał aktualnej formy właśnie podczas drugiej z wymienionych modernizacji, przed piłkarskimi Mistrzostwami Świata. Później planowano dalsze inwestycje, ale kończyło się na modernizacjach.

Inwestycje na Euro

Gdy Francuzi dowiedzieli się, że będą gospodarzami kolejnego wielkiego turnieju, miasto zapowiedziało wielką inwestycję w stadion. Miał zachować swój kształt, ale urosnąć do 40 tysięcy miejsc dzięki budowie drugiego poziomu widowni pod istniejącym dachem.

Ponieważ koszty takiej inwestycji okazały się bardzo wysokie (ponad 70 mln €), a zapotrzebowania na powiększone trybuny po imprezie by nie było, plan został okrojony. W efekcie pojemność zamiast urosnąć – spadła. Nieznacznie, bo o do 33,3 tys. miejsc (ok. 2,2 tys. mniej niż wyjściowo).

Okrojona inwestycja przekroczyła 41,5 mln €, ale to racjonalny budżet w porównaniu do wykonanych prac. Bo choć wizualnie jest niezmieniony, stadion otrzymał zbudowaną prawie od podstaw konstrukcję trybun, dzięki której widzowie mają znacznie lepsze warunki oglądania meczów.

Lokalizacja

Prawy i lewy brzeg Garonny są w Tuluzie zabudowane bardzo gęsto kamienicami, ale stadion mimo to stoi skąpany w zieleni dzięki lokalizacji na wyspie (Île du Grand Ramier). Tu towarzyszą mu boiska treningowe, kompleks basenów i centrum wystawiennicze. Na wschód od wyspy przebiega trasa metra, ale centrum jest dostępne pieszo – to zaledwie 2,5km w prostej linii.

Architektura

W 1998 mógł robić wrażenie, dziś nie wyróżnia się wśród innych aren Euro 2016. Nie musi, skoro miasto wybrało ekonomiczną ścieżkę i nie płaciło za fajerwerki. Za to stadion od 1938 roku wciąż ma prostą, przejrzystą formę i prawie niezmienioną bryłę. Czy spojrzymy na elewację, konstrukcję dachu czy membranę pokrywającą go – dominują jasne i naturalne kolory ze zdobieniami powstałymi jeszcze przed przebudową.

Trybuny

Ponieważ w Tuluzie zachowano eliptyczny kształt stadionu pomimo likwidacji toru kolarskiego wiele lat temu, układ trybun jest kompromisem i dla kibiców futbolu, i rugby. Tym cenniejsze było przysunięcie widowni w trakcie ostatniej przebudowy, choć trybuny wciąż są niskie i mają ograniczone nachylenie. Na pewno jednak jest wygodniej dzięki lepszemu układowi rzędów i nowym krzesełkom. Nawet jeśli pojemność (UEFA podaje 33 tys.) jest najniższą wśród stadionów Euro 2016.

Mecze podczas Euro 2016

Wykorzystanie po Euro

Podobnie jak dziś, po imprezie obiekt niezmiennie będzie służył zawodnikom Toulouse FC oraz – choć znacznie rzadziej – rugbistom Stade Toulousain. Dla tych pierwszych rozmiar i zaplecze są więcej niż zadowalające (na meczach średnio 16 303 osoby), a dla tych drugich to obiekt tylko na najważniejsze pojedynki.