Kamery telewizyjne będą od 2017 roku pokazywały wielki napis WIDZEW na wschodniej trybunie. Oczywiście pod warunkiem, że trybuny nie zapełnią kibice.

Wczoraj w Łodzi odbyło się spotkanie, podczas którego zapadła jedna z najważniejszych decyzji na temat przyszłości stadionu Widzewa. Wiemy już, że operatorem obiektu nie będzie sam klub piłkarski, lecz Miejska Arena Kultury i Sportu. Za czasów poprzedniego obiektu to Widzew był gospodarzem, teraz będzie „jedynie” najważniejszym użytkownikiem stadionu.

– Jako Zarząd jesteśmy bardzo zadowoleni ze spotkania, było ono bardzo konstruktywne i rzeczowe. Cieszymy się z wyboru firmy, która będzie zarządzała stadionem. Na tę chwilę klub nie jest gotowy na samodzielne zarządzanie. Jednak w przyszłości nie jest wykluczone, że przejmiemy inicjatywę. Po otwarciu stadionu chcemy razem z MAKiS ustalać wynajęcie biur czy innych powierzchni. Oczywiście chcemy, aby siedziba klubu również znajdowała się przy al. Piłsudskiego 138 – powiedział prezes Widzewa Łódź Marcin Ferdzyn.

Kolejna istotna dla kibiców informacja to ta o zamówieniu nie tylko czerwonych krzesełek. Będą też białe i czarne, a wszystko po to, by na wschodniej trybunie stworzyć wielki napis WIDZEW, który tym samym znajdzie się naprzeciwko głównych pozycji kamer telewizyjnych. To nawiązanie do starego obiektu, gdzie również na wschodzie widniał taki napis, choć o innym kroju i kolorystyce.

Fani Widzewa powoli mogą się przygotowywać do rundy wiosennej sezonu 2016/17, kiedy pierwszy raz pojawią się na nowym stadionie. Ruszyła więc wielka zbiórka pieniędzy na wszystko to, co pozwoli poczuć się jak w domu: podest do prowadzenia dopingu, nagłośnienie dla „młyna”, bębny czy flagi.

Tymczasem na budowie już prawie skończyło się układanie blachy trapezowej dachu, a na elewacji zachodniej trybunie pojawia się klinkierowa cegła. Aktualny stan prac można oglądać na klipie z drona: