Może i niewielki, ale to będzie jeden z najciekawszych stadionów Norwegii. Z pojemnością prawie 8 tys. widzów arena może być gotowa już w 2018 roku.

Wczoraj komisja ds. rozwoju miejskiego w radzie miasta Sandnes zatwierdziła plany budowy nowego stadionu na północ od śródmieścia. Nie obyło się bez debaty i wyrażenia obaw przez mieszkańców oraz podmioty sąsiadujące z planowaną inwestycją, ale ostatecznie plan przeszedł jednogłośnie. Teraz przed projektem konsultacje społeczne.

Nowy stadion ma powstać w pełni prywatnie, choć miasto udzieli klubowi Sandnes Ulf pożyczki na sumę ok. 40 mln koron. Całkowity budżet projektu to ok. 140 mln (65 mln zł) i większość pokryją kredyty zaciągnięte przez klub. Pod koniec inwestycji zespół będzie miał do spłacenia ok. 75 mln koron.

By zbilansować projekt Sandnes Ulf sprzeda nazwę areny (ok. 25 mln koron za 10 lat) i będzie wynajmować powierzchnie pod trybunami. W planie jest ulokowanie w zapleczu stadionu szkoły oraz prywatnego przedszkola. W sumie do wykorzystania będzie ok. 4,5 tys. m2.

Dzięki decyzji radnych można szacować, że budowa zacznie się na początku 2017 roku. Jeśli tak, to pod koniec 2018 stadion powinien już funkcjonować.