Doświadczenie w sponsoringu sportowym mają. Teraz producenci napoju energetycznego mogliby wykupić nazwę nowego stadionu Widzewa – podaje Lodz.Sport.pl.

Łódzki magistrat potwierdził nieoficjalne doniesienia łódzkiej „Gazety Wyborczej”, że są wstępne rozmowy na temat nazwy nowego stadionu Widzewa. Komercyjnym patronem mógłby być producent napoju energetycznego Las Vegas. – Ale na razie jest za wcześnie, by o tym mówić. To dopiero wstępne rozmowy – usłyszał Jerzy Walczyk z „Gazety Wyborczej”.

Las Vegas to marka budująca wizerunek w oparciu o sport. Dziś napój jest partnerem PZPN czy trzecioligowej Lechii Tomaszów Mazowiecki, skąd producent pochodzi. A ponieważ do Łodzi stąd blisko, zainteresowanie budowaną areną Widzewa wydaje się zrozumiałe. Stadion będzie nowoczesny, a klub – nawet po upadku – to wciąż silna marka, która prędzej czy później wróci na piłkarskie salony.

Nie ma na razie żadnych przecieków dotyczących ewentualnej nazwy lub długości umowy. Nic dziwnego, miasto nie ma bowiem jeszcze zdefiniowanego modelu zarządzania stadionem. Prawie na pewno obiekt po ukończeniu przejmie MOSiR.

Pozwoliliśmy sobie zobrazować możliwy wygląd logo Las Vegas Areny na elewacji. Zastrzegamy przy tym, że to nieoficjalny materiał, który nie ma nic wspólnego z trwającymi rozmowami.