USA: Stadion z fosą i plażą ma być przełomem w NFL
źródło: własne | MK; autor: michał
Już w zeszłym roku zapowiadali, że ten projekt odmieni doświadczenie widzów w zawodowej lidze futbolu amerykańskiego. Dziś wiemy, co autorzy mieli na myśli!
Reklama
W listopadzie zeszłego roku wyjątkowo popularny w USA duński architekt Bjarke Ingels zdradził, że pracuje nad projektem stadionu NFL. – To może być zmiana paradygmatu w projektowaniu stadionów, podczas gdy w pewnym momencie zaczęło chodzić o wybudowanie lepszego albo tylko większego stadionu. Teraz aspektów jest znacznie więcej
– mówił Ingels wtedy.
W styczniu potwierdziło się, że Duńczyk ze swoim 120-osobowym zespołem pracuje nad stadionem Washington Redskins, a od piątku w sieci zaczęły krążyć jedna wizualizacja i zdjęcie makiety. To wciąż niewiele, ale wystarczająco dużo, by zauważyć, o jakiej zmianie paradygmatu mówił Ingels.
Zmiana ma jednak dotyczyć nie tyle samego stadionu, co jego bezpośredniego otoczenia i amerykańskiej tradycji tailgatingu, czyli pikników na parkingach na kilka godzin przed i po meczach. W tym wypadku parkingi mają przenikać się z parkiem, by umilić czas spędzany tu poza samym meczem i w jego trakcie. Dodatkowo taka kompozycja powinna przyciągać ludzi również w dni niemeczowe.
Oczywiście nie chodzi tylko o alejki i ławki. W planie jest otoczenie stadionu fosą (z 6 kładkami), która może być używana do pływania wpław, na łódkach lub nawet surfingu. Przy fosie powstanie plaża, a dodatkowych funkcji rekreacyjnych może być znacznie więcej.
Wizualnie stadion będzie bliski wielu dotychczasowym kreacjom Bjarke Ingels Group. Mimo ogromnej skali (stadion może mieć ok. 70 tys. miejsc lub więcej – pojemności nie potwierdzono), bryła jest lekka, prawie frywolna.
Konstrukcja trybun jest owinięta lekką siatką, a pod nią na kibiców czekają dwie główne promenady. Ta wyższa zaoferuje szczególnie ciekawe doświadczenie. Część wzdłuż boiska będzie okryta siatką i zadaszona, a za bramkami promenada zmieni się w taras umożliwiający tak zajrzenie do wnętrza areny, jak i podziwianie okolicy.
Układ widowni również zasługuje na uwagę. Dolny poziom za bramkami płynnie rozwarstwi się na dwa mniejsze. Górny będzie z kolei piął się wysoko wzdłuż boiska, by kompletnie zniwelować swą wysokość za bramkami.
W tej chwili ani koszt, ani lokalizacja, ani czas budowy nie są znane. Redskins mają bowiem wiążącą umowę do 2027 na korzystanie z FedEx Field i projekt przenosin czeka szereg wyzwań.
Reklama