Wrocław: Membrana Stadionu Wrocław od roku jest dziurawa
źródło: GazetaWroclawska.pl; autor: michał
Już od kilku miesięcy w membranie Stadionu Wrocław powiększała się dziura. Dziś ma już kilka metrów długości i nie ma pewności, jak można ją naprawić.
Reklama
Na dzień przed spotkaniem Śląsk-Górnik i na miesiąc przed towarzyskim meczem Polska-Finlandia o Stadionie Wrocław słyszymy z przyczyn bardzo niepiłkarskich. Powodem jest rozdarcie membrany z włókna szklanego po eksponowanej, zachodniej stronie obiektu.
Dziura najprawdopodobniej powstała kilka miesięcy temu, być może nawet na początku 2015 roku. Nie było jej widać, ponieważ była mała. Płótno sukcesywnie się pruje i dziś wyrwa w elewacji ma już kilka metrów wysokości. Nie wiadomo, jak doszło do uszkodzenia wrocławskiego „lampionu”, ale spółka Wrocław 2012 od jakiegoś czasu stara się problem rozwiązać.
Najpierw operator chciał, by główny wykonawca w ramach gwarancji naprawił membranę. Jednak Wrocław 2012 jest w sporze z firmą Max Bögl, dlatego nie dziwi brak zainteresowania ze strony byłego wykonawcy, by problem rozwiązać. Aktualnie spółka zarządzająca areną negocjuje z kilkoma firmami oferującymi naprawienie rozerwanej membrany.
To nie pierwszy problem z membraną wrocławskiego stadionu. Według zwycięskiej koncepcji JSK Architekci elewacja stadionu miała być mocno powyginana, jednak ostatecznie nie udało się odtworzyć w rzeczywistości efektownego pomysłu. Później okazało się wbrew zapowiedziom samorządowców, że "samoczyszczącą się" membranę trzeba regularnie myć, by nie była bura.
Reklama