Bardzo prosty, mało innowacyjny, za to na pewno nie jest skromny. Królewska loża nad główną trybuną imponuje przepychem, ale to akurat w Arabii Saudyjskiej nie dziwi.

Właśnie dodaliśmy do bazy ostatni stadion, który wskazaliście w nominacjach do Stadionu Roku 2015. To jedyny przypadek w tym roku, w którym arena powstała na kampusie uniwersytetu. Prace budowlane na miasteczku King Saud University ruszyły wiosną 2011 roku i pierwotnie miały zakończyć się w 24 miesiące. Ale, choć konstrukcyjnie stadion KSU był gotowy już w 2014 roku, otwarcie nastąpiło dopiero w maju 2015 roku.

Całość prac projektowych i budowlanych zlecono firmie Hashem Contracting Company, która dostarczyła stadion zgodny ze specyfikacją (oraz wymogami FIFA dla meczów międzynarodowych) w budżecie ok. 215 mln rijali (ok. 235 mln zł).

Konstrukcyjnie proste trybuny powstały w dużej mierze na lanym na miejscu betonie, uzupełnione prefabrykowanymi stopnicami. Z zewnątrz stadion jest również bardzo prosty – niemal jednolicie pokryty metaliczną powłoką w odcieniach złota/brązu.

Jednopoziomowe trybuny mają układ standardowy dla stadionów piłkarskich, choć w Arabii Saudyjskiej wciąż rzadki. Nad koroną widowni górują rytmiczne żelbetowe żebra, na których spoczywa cienka stalowa kratownica dachu.

Poszycie chroni tylko ok. połowę widowni. Ochrona przed deszczem nie jest jednak konieczna w Rijadzie, natomiast mniejszy zasięg dachu pozwala lepiej naświetlać boisko. Tylko główna trybuna wyróżnia się na tle pozostałych. Góruje nad nią luksusowa strefa VIP i finezyjnie zagięty dach.