Brzmi prowokacyjnie, wręcz szalenie. Ale w tym przypadku niesamowity pomysł umieszczenia wielkiej fontanny na dachu olimpijskiego stadionu wygląda zaskakująco sensownie.

Ta propozycja dla nowego stadionu olimpijskiego nie brała udziału w konkursach na oficjalny projekt. Została opublikowana dopiero w ostatnich dniach, gdy ostateczny wariant już dobrze znamy. Koncepcja Tokujina Yoshioki jest głosem w dyskusji na temat istotnego fragmentu przestrzeni publicznej w Tokio.

Tereny stadionu leżą w sąsiedztwie trzech ważnych parków, stąd pomysł potraktowania największej areny sportowej jako publicznego miejsca do wypoczynku. Stadion byłby dostępny dla każdego przechodnia aż po same trybuny. Co więcej, łagodne rampy na wschodzie i zachodzie prowadziłyby gości na dach.

Ten byłby w całości przewidziany jako miejsce spacerów, treningów i punkt widokowy. Mało tego, co jest kluczową cechą pomysłu, stadion byłby pokryty wielkim zbiornikiem wodnym z fontanną. Latem woda mogłaby chłodzić, zimą służyć nawet jako lodowisko. Z kolei przy okazji ewentualnych klęsk żywiołowych mogłoby to być miejsce magazynowania deszczówki.

Pomysł, podobnie jak inne dzieła Yoshioki, opiera się na czystości formy i minimalizmie. Dach ma wizualnie lewitować nad trybunami, połączony z ziemią jedynie szklaną fasadą. Rozległy pierścień byłby dominującym wizualnie elementem, ponieważ zaplecze stadionu kryje się za zielonymi nasypami.