Chorwacja: Impas w Rijece, Kantrida poczeka
źródło: NoviList.hr; autor: michał
Atmosfera między miastem a HNK Rijeka bardzo zgęstniała. Dzięki temu miłośnicy starego stadionu na Kantridzie mają jeszcze czas, by zobaczyć go przed rozbiórką. Budowa nowego wstrzymana.
Reklama
Dla nas to dobra wiadomość, bo mamy jeszcze kilka miesięcy i może uda się wyrwać do chorwackiej Rijeki, żeby przed rozbiórką zobaczyć po raz ostatni Kantridę. Ale kibicom HNK Rijeka niekoniecznie jest do śmiechu. Burmistrz i przedstawiciele klubu nie mogą dojść do porozumienia, przez co budowa nowego stadionu dla 14 tys. widzów opóźni się.
Ponad dwa lata po rozpoczęciu planowania miasto postawiło nieoczekiwane warunki. W ostatnich dniach burmistrz Vojko Obersnel stwierdził, że HNK Rijeka i prywatny inwestor mogą od ręki dostać pozwolenie na budowę stadionu, ale nie części komercyjnej przy nim (centrum handlowe zamiast boiska treningowego, a obok hotel).
To zadziwiające stwierdzenie o tyle, że budowa funkcji komercyjnych jest podstawą dla rentowności całej inwestycji. Bez niej stadion po prostu nie powstanie i burmistrz powinien o tym wiedzieć.
Ivan Volarić, redaktor „Novego Listu” sugeruje, że albo miejscy urzędnicy przez ostatnie lata tylko pozorowali prace związane z tym projektem, albo podczas niedawnej budowy stadionu rezerwowego doszło do konfliktu między miastem a inwestorem. Niezależnie od wersji, zanim zobaczymy wbicie pierwszej łopaty, sporo czasu jeszcze minie.
Reklama