Turcja: Ostatni mecz w starym gnieździe „Krokodyli”
źródło: własne | MK; autor: michał
Wczoraj po raz ostatni kibice oglądali mecz Bursasporu na dotychczasowym stadionie. Już za dwa tygodnie przeniosą się na Timsah Arenę. Niektórzy zabrali za sobą krzesełka.
Reklama
Podobno pieniądze na budowę tego stadionu przekazał jeszcze w 1926 roku sam Mustafa Kemal Atatürk, choć nie udało nam się potwierdzić tej informacji. Nie jest zresztą najważniejsza, skoro Bursaspor jako klub istnieje dopiero od 1963 roku.
A od kiedy istnieje, rozgrywał mecze właśnie na tym stadionie. Wczoraj odbył się ten ostatni, przeciwko Mersin İdman Yurdu. Przyjezdni przegrali 1:2, choć w konkurencji na nowe stadiony byli pierwsi – przeprowadzili się już w 2013 roku. Bursaspor zacznie karierę na nowej Timsah Arenie dopiero 10 stycznia, gdy zmierzy się z Bolusporem.
Na przestrzeni dekad dotychczasowy Atatürk Stadyumu oglądał niezwykłe widowiska, był świadkiem historycznego mistrzostwa kraju dla „Zielonych Krokodyli”, ale chyba najbardziej znany jest z niesamowitej atmosfery na południowym łuku, zajmowanym przez kibiców z grupy Teksas.
I nawet jeśli wczoraj kompletu widowni nie było, na trybunach wciąż było gorąco (próbka dopingu z niedzieli poniżej). Po meczu, gdy emocje opadły, część kibiców na pamiątkę zabrała ze sobą krzesełka zajmowane na stadionie.
Reklama