To będzie jeden z najlepszych stadionów Rosji, ale dopiero „będzie”. Miał być otwarty w listopadzie, jednak inaugurację trzeba było przełożyć na wiosnę 2016.

Zwieńczenie ambicji miliardera Siergieja Galickiego, czyli nowy stadion dla FK Krasnodar, musi jeszcze poczekać. Właściciel kontrowersyjnego klubu liczył, że uda się otworzyć arenę dla 36 tys. widzów jeszcze przed ostatnimi meczami tej jesieni.

Jednak dziś dyrektor generalny FCK Władimir Chaszig oficjalnie potwierdził, że inauguracja będzie możliwa dopiero na wiosnę. Z jednej strony to rozczarowanie, ponieważ pierwotnie klub chciał rozegrać mecze grupowe Ligi Europy już na nowej arenie. Z drugiej – udało się awansować do dalszych rozgrywek, dlatego pod koniec lutego FK Krasnodar wciąż będzie mógł otworzyć obiekt prestiżowym spotkaniem międzynarodowym.

Nowy stadion FK Krasnodar to część ogromnego prywatnego projektu. Wcześniej w Krasnodarze Galicki zbudował jedną z najlepszych na świecie akademii piłkarskich, a utworzony przez niego nowy zespół zbiera sporo krytyki, ponieważ część mieszkańców liczyła na inwestycję w lokalnego giganta – FK Kubań.

Inni z kolei cieszą się, że Galicki w odróżnieniu od wielu rosyjskich potentatów buduje silne fundamenty dla FK Krasnodar. Nowy stadion ma też pokazać, że inwestor dba o tych, którzy staną po stronie jego klubu. Będzie jednym z niewielu obiektów sportowych, które pod dachem posiadają nagrzewnice, dzięki czemu nawet zimą będzie można oglądać mecze komfortowo.

Aktualnie na stadionie trwają ostatnie prace wykończeniowe i nasadzanie roślinności na terenach zielonych dookoła. Przygotowywane są też drogi dojścia na obiekt, którego główna konstrukcja jest w pełni gotowa. Nie ma natomiast kompletnego wyposażenia wnętrza, na które trzeba poczekać jeszcze kilka tygodni.