Dach już załatwiony, teraz czas na ukończenie trybun i wykonanie boisk. Choć Soczi ma już z górki, zatrudnienie na placu budowy wzrośnie, a roboty będą prowadzone całą dobę.

Stadion Fiszt musi być przygotowany w ciągu roku, by bez problemu gościć Puchar Konfederacji 2017. I choć był otwarty już w 2014 roku, przed wykonawcami wciąż sporo pracy. Dotąd udało się im zdemontować tymczasowy dach nad boiskiem i sprawdzić stabilność tego stałego nad trybunami, który zostanie już na dekady.

Bliżej ziemi prace obejmują przede wszystkim przygotowanie boiska, ponieważ dotąd obiekt nie miał murawy. Służył jedynie ceremoniom otwarcia/zamknięcia Igrzysk Olimpijskich 2014. Na ich potrzeby nie budowano również trybun za bramkami, dlatego te wciąż są w przygotowaniu. Dzięki ich dostawieniu pojemność podniesie się do poziomu ok. 45 tys. krzesełek i już na nim zostanie. Do wykonania zostały też trzy boiska treningowe przy stadionie.

Zakres prac jest nieporównanie mniejszy niż w przypadku innych budowanych aren, dlatego i zatrudnienie trudno porównywać. Aktualnie całą dobę pracuje ok. 280 osób, a w 2016 ta liczba zwiększy się do 350. By pokazać różnicę w skali – nad budową Łużników pracuje ponad 1500 robotników.