Nieciecza: Największe zwycięstwo Termaliki w sezonie?
źródło: własne | MK; autor: michał
Dopiero zaczynają przygodę z Ekstraklasą, ale już pokazali swoje możliwości. Termalica Bruk-Bet Nieciecza przeprowadziła ekspresową przebudowę stadionu i od dziś gra u siebie.
Reklama
Dziś o 18:00 w Niecieczy otwarcie „nowego stadionu”. Tak pisze o nim klub, bo rzeczywiście zmienił się nie do poznania. Faktycznie jednak stadion jest ten sam – dawna trybuna główna stanowi część tej nowej, a po południowej stronie boiska niezmiennie stoją tymczasowe trybuny składane. Też te same co wcześniej.
Może i te same, ale za to w zupełnie innym otoczeniu. Wysokie ściany z reklamami, nowe boisko, maszty oświetleniowe z Lubina i przede wszystkim imponująca trybuna główna. Łączna pojemność prawie diaboliczna – 4666 miejsc. Wystarczyło na spełnienie wymogów i powinno zaspokoić oczekiwania widzów.
Tych czeka dziś stanie w kolejce od rana, ponieważ sprzedaż biletów na mecz z Piastem Gliwice ruszyła dopiero wczoraj po południu. Dodajmy: biletów drogich, bo w cenie 30 zł za trybuny tymczasowe i 40 zł za przebudowaną główną.
Cena nie odstraszyła chętnych, którzy stali w kolejce jeszcze podczas wieczornego treningu piłkarzy. Stali też w deszczu i pomiędzy wciąż pracującymi na budowie maszynami. Bo choć plac budowy jest uprzątnięty, to do ostatniej chwili trwają przygotowania elewacji i wnętrza trybuny głównej.
Nie będzie nas dziś w Niecieczy, ale idziemy o zakład, że nie wszystko pójdzie idealnie. Nawet przy dobrym wyniku będą pewnie narzekania na niektóre elementy, bo podobnie jak piłkarze, klub musi się tego stadionu nauczyć od nowa. Wyzwanie przychodzi z marszu, praktycznie jeszcze w trakcie prac.
Nie zmienia to jednak faktu, że to co zrobili w Niecieczy jest w Polsce bezprecedensowe. Wystarczy porównać zdjęcia trybuny głównej z lipca (na początku sierpnia wciąż zresztą tak wyglądała) i połowy listopada. Wyobrażacie sobie, żeby gdziekolwiek w Polsce tak szybko doprowadzono do tak niesamowitej zmiany?!
© Nieciecza TV: YouTube / Facebook
Reklama