Gdańsk: Już bez PGE, wkrótce demontaż logo
źródło: własne | MK; autor: michał
Wczoraj po raz ostatni stadion nazywał się PGE Arena Gdańsk. Od dziś, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nosi tymczasową nazwę Stadion w Gdańsku Letnicy.
Reklama
Zgodnie z ustaleniami z maja 2015, właśnie skończyła się pierwsza tak wielka umowa sponsorska dla polskiego stadionu. PGE Arena Gdańsk była przez lata najbardziej imponującym polskim przykładem naming rights, aż do chwili partnerstwa PGE i Stadionu Narodowego. Gdańsk przez 5 lat i 4 miesiące cieszył się z umowy dostarczającej ok. 7 mln zł rocznie, co pomagało zbilansować koszty funkcjonowania stadionu.
Od dziś gdański „bursztyn” nazywa się Stadion w Gdańsku Letnicy. To nazwa wyłącznie na okres negocjacji z nowym sponsorem, choć jeszcze w 2009 miasto sugerowało, że format nazwy zawsze będzie budowany w oparciu o człon „Arena Gdańsk”.
© Maciej Lulko Fotografia Architektury
Kto będzie nowym sponsorem? Wszystko wskazuje na to, że będzie nim… PGE. Oczywiście nie jako marka, ale jako nowy większościowy udziałowiec grupy Energa. Taka zapowiedź pojawiła się jeszcze w 2010, gdy PGE zapowiadało zmianę nazwy stadionu po ew. fuzji z Energą. Do fuzji doszło dopiero w maju tego roku i dziś właśnie Energa jest wymieniana jako przyszły sponsor.
Nic nie jest jednak przesądzone, co zdaje się sugerować oficjalna strona stadionu. Dziś nie ma na niej żadnego logo, podczas gdy na samym stadionie widnieje wciąż PGE. Zgodnie z zapisami umowy szyld ma zniknąć w ciągu 30 dni, ale demontaż ruszy jeszcze w tym tygodniu.
Reklama