Kraków: Bezpański stadion Hutnika
źródło: GazetaKrakowska.pl; autor: michał
Pusty, zapuszczony, niszczejący – tak wygląda teraz stadion na Suchych Stawach w Nowej Hucie. Miejska spółka od zarządu stadionami nie znalazła dla niego zarządcy – alarmuje „Gazeta Krakowska”.
Reklama
Dwaj dziennikarze reprezentujący „Gazetę Krakowską” i RMF MAXXX poszli na stadion w Nowej Hucie i… nie zastali nikogo. Wszystkie drzwi były otwarte, wszystkie trofea Hutnika czy meble pozostawione same sobie. Kurz, brud, niektóre elementy uszkodzone. To samo na trybunach – poniszczone krzesełka, chwasty, murawa w fatalnym stanie.
To wszystko na tych samych Suchych Stawach, w których renowację włączyła się angielska federacja piłkarska przed Euro 2012. Renowacja głównej trybuny przed imprezą pochłonęła 650 tys. zł. Za boisko i sprzęt do jego pielęgnacji zapłacili Anglicy. Miało być najlepsze w Krakowie i służyć latami. Dziś nic na to nie wskazuje…
– Za obiekty mają odpowiadać operatorzy. Stadion miejski Hutnika nie ma takiego. Dlatego opieka spada na Zarząd Infrastruktury Sportowej. My jednak nie jesteśmy przewidziani do tego typu działalności. Zajmujemy się nadzorowaniem. Dlatego nie mamy brygady remontowej
– tłumaczy dla „Krakowskiej” Jerzy Sasorski, rzecznik prasowy ZIS. – Z reguły na stadionie znajduje się też nasz pracownik. Jest jednak okres urlopowy i kolega musiał być na stadionie Wisły. Trzeba tam było stwierdzić komisyjnie rozmiar szkód po tym, jak zalało stadion
– dodaje.
Urzędników przerosły koszty utrzymania nawierzchni. Miesięcznie ZIS wydaje 4 tys. złotych na jej utrzymanie. To niezbędne minimum na wykonanie podstawowych prac pielęgnacyjnych. Aby utrzymać płytę na odpowiednim poziomie, trzeba by było wydać nawet 15 tys. złotych miesięcznie.
Reklama