Hiszpania: Usuwają bieżnię i przysuwają trybuny na Gran Canarii
źródło: własne; autor: michał
Estadio Gran Canaria jeszcze tylko przez pół roku będzie formalnie lekkoatletyczny. Później widzowie znajdą się bliżej piłkarzy, choć projekt nie przyniesie wielkiej poprawy komfortu dla kibiców.
Reklama
Jesienią 2014 ruszyła przebudowa Estadio Gran Canaria, gdzie swoje mecze rozgrywa UD Las Palmas. W tym roku awansowali z powrotem do Primera División, ale z efektów modernizacji skorzystają dopiero w styczniu. do tego czasu zamiast 31 tys. do dyspozycji jest ok. 24 tys. miejsc. Pierwotnie prace miały trwać do marca, ale wykonawca zapowiedział wcześniejszy finisz. Co konkretnie się zmienia?
Kosztem ok. 4 mln € (ok. 17 mln zł) przebudowywane są dolne trybuny. Będą bardziej płaskie, za to znacznie bliżej boiska. Zamiast 44 metrów za południową bramką przybliżą się na ok. 20 metrów. Z kolei wzdłuż boiska były 22 metry, a będzie w najbliższym punkcie tylko 8.
To zmiana cenna o tyle, że dolne rzędy były bardzo mało popularne z uwagi na złą widoczność. Od 16 stycznia te najbliżej boiska staną się ciekawszym miejscem do oglądania meczów. Widoczność w miejscu dotychczasowych pierwszych rzędów nie będzie jednak fundamentalnie lepsza – prace są raczej ekonomicznym kompromisem niż realizacją marzeń UD Las Palmas.
Przy okazji modernizacji wszystkie krzesełka mają zostać docelowo wymienione na żółto-niebieskie. Na trybunach pojawią się napisy UD Las Palmas oraz Gran Canaria. Ostatecznie krzesełek będzie 33 070, czyli o prawie 2 tys. więcej niż dziś.
Reklama